I znowu z przyjemnością przeczytałam Twoje opowieści
Łubin masz na prawdę wypasiony. Mam nadzieję, że u mnie też się taki zrobi, bo glebę mam gliniastą. Marzę o takim żółtym i czerwonym łubinie, chętnie posadziłabym na mojej salonowej rabacie, bo to jedyna rabata, na której mam takie kolory. Ale nie spotkałam do tej pory. Mam różowy i przywlekłam od Irenki siewkę spod białego, to nadzieję mam, że biały będzie
I zawsze uśmiecham się gdy czytam, że czosnki sucho lubią

U mnie rosną w mokrej glinie, mało słońca mają o tej porze roku, a mnożą się jak dzikie

Widocznie u mnie doszły do wniosku, że sucho mieć nie będą i się przystosowały

Ciekawe czy już kwitną...
U nas pada i pada, i pada...