Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzgórze chaosu

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzgórze chaosu

eVka 10:49, 27 sie 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
mrokasia napisał(a)
Czytam sobie powolutku Twój wątek . Ale komentować w tył za bardzo nie będę bo na bieżąco sporo się dzieje. Powiem tylko, że wiem co znaczy przerabiać stare założenia ogrodowe i walczyć z nietrafionymi pomysłami roślinnymi. Podziwiam Twoje dokonania i łączę sie w bólu.

A teraz wykrzykne z zachwytem - jaka masz pięęęęękną glediczję!!! To Sunburst? Ile czasu już u Ciebie rośnie? Formujesz ją jakoś???

Kasia, też krzyczę ja widze tą glediczję!!! Jest fantastyczna
____________________
Iwonka 17:45, 27 sie 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4147
Mala_Mi napisał(a)
A co maja powiedzieć starsi??? Jako czterdziestka to nawet nie wiedziałam jeszcze, że będę mieć dom i ogród.. a potem stwierdziliśmy z mężem, że chcemy jeszcze nacieszyć się ogrodem za życia i kupiliśmy kilka trochę większych drzewek.
Tak troszkę poczytałam... i dużo spostrzeżeń, sformułowań mamy wspólnych, rozwój ogrodu też Jak chociażby kamienie na obrzeżach rabata.. a teraz wywalamy.
Czytałam tu i tam po trochu i w końcu pasuje ślad zostawić szczypiorku Za dużo mam zakładek otwartych i muszę pozamykać nieco, bo mi to w pracy przeszkadza

Aniu szczypior dziękuje Ci za słowa wsparcia Powinnam zatem cieszyć się, że już przed trzydziestką dane mi było mieszkać w swojej nie na kredyt chałupie i sadzić w ogrodzie roślinki, a to że nie do końca mi to wyszło - no bywa Nobody is perfect a przynajmniej jest co remontować A ty możesz mieć kolejną otwartą zakładkę na usprawiedliwienie

makadamia napisał(a)
Iwonko - dołączam się do słów podziwu
Z doświadczenia wiem, jak trudno się remontuje stare ogrodu. Do tej pory było dobrze, rosło, jeść nie wołało - po co zmieniać?! Tym bardziej, że jakiekolwiek zmiany to katorżnicza robota. I tak jak napisałaś: zwykle podkrzesanie, przycięcie nie wystarczy. Życzę powodzenia i trzymam kciuki!
Asiu trafiłaś w sedno z tym, że rosło i jeść nie wołało Niestety laba się skończyła i do roboty! Sama masz trochę tych dojrzałych drzew... ale działasz wokół nich cudnie. Podglądam i czerpię mnóstwo. Bez forum byłabym w czarnej dziurze a tak widać światełko


MartaCho napisał(a)
Iwonko,
otrzymałaś ode mnie wiadomość odnośnie transportu kompostu? Daj znać, czy się udało z panem skontaktować
Cieszę się, że mogłam pomóc.
Martuś odpisałam DZIĘKUJĘ


Katkak napisał(a)
Iwona aleś narobiła , chodzi za mną przez Ciebie ta glediczia. Tak kombinuję czy gruszy wreszcie nie wyciąć i w jej miejsce posadzić.
Kasiu biję się w piersi a raczej w moje "równiny" Wiesz, że nie pamiętam, gdzie masz tę gruszę i jaka ona duża... Ale namawiałabym cię do złego mimo to Glediczja ma coś w sobie to coś i do twojego ogródka pasuje mi bardzo, bardzo. Jest lekka, ażurowa i taka bajkowa Zaraz wrzucę porównawcze fotki, zobaczysz jak się u mnie miała.


mrokasia napisał(a)
Czytam sobie powolutku Twój wątek . Ale komentować w tył za bardzo nie będę bo na bieżąco sporo się dzieje. Powiem tylko, że wiem co znaczy przerabiać stare założenia ogrodowe i walczyć z nietrafionymi pomysłami roślinnymi. Podziwiam Twoje dokonania i łączę sie w bólu.
A teraz wykrzykne z zachwytem - jaka masz pięęęęękną glediczję!!! To Sunburst? Ile czasu już u Ciebie rośnie? Formujesz ją jakoś???
Kasia moje lędźwie i ręce bardzo dziękują za wsparcie w bólu Razem damy radę
Glediczja aż rumieni się za tyle komplementów
To odmiana Sunburst. Nie pamiętam momentu sadzenia, ale pokopałam w starych zdjęciach i historia wygląda następująco:

- w 2008 roku była cieniutkim, ażurowy patyczkiem:


- w 2013 roku pień już grubszy, ale pamiętam mocne cięcia gałęzi przez kilka lat na wiosnę:


-w 2017 (chyba) zrezygnowałam z cięcia:


- 2018



____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Iwonka 17:51, 27 sie 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4147
- 2019
Brak tylko jesiennej odsłony, ale już po wiosennej i letniej widać, jak barwne i zmienne w swej szacie jest to drzewo...


Może już wystarczy tej glediczjowej opowieści Lubicie mnie jeszcze czy macie nerwa, że tak wam w głowach namieszałam No ale piękna jest, prawda...

____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Iwonka 17:58, 27 sie 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4147
effka napisał(a)

Iwonka, piękna ta Twoja choinka, cudo czyli ona raczej wolno rośnie, skoro przez tyle lat ma 3 m wysokości, bardzo dobrze Dalej nie wiem co począć z moimi choinami spod garażu, daje sobie czas na zastanowienie.

Gladiczja zachwycająca, już Ci kiedyś pisałam Narysuj miejsce dla grabu kolumnowego, bo jakoś nie mogę zajarzyć gdzie chcesz go wsadzić.

A wiesz, że chce kupić turzyce palmowe, wsadzę je nad oczko, bardzo mi pasują w okolicach wody. Może u Ciebie też by się tam wpasowały?

Muszę u Abiko poszukać zdjęć tego szpaleru choinowego.

Dziękuję kochana za fotki i pomiary


effka napisał(a)

Kasia, też krzyczę ja widze tą glediczję!!! Jest fantastyczna



Ewcia nie nakrzycz na mnie za bardzo za to glediczjowe katowanie Temat grabowy i trawiasty wkrótce ruszę, mam przynajmniej taką nadzieję. Za szybko ten czas pędzi a na dodatek sucho się zrobiło i jestem zblokowana z pracami w ogrodzie, upał niemiłosierny.
Ela ci napisała, że sierpień to już późno na cięcie choin, a ja swoją tak mocno ciachnęłam... Ale przesadziłam tez hortki w pełni kwitnienia i żyją więc i dla choiny może jest nadzieja Przemyśl temat żywopłotu, lepiej dłużej a owocniej
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
BKosimkArt 20:53, 27 sie 2019


Dołączył: 03 kwi 2015
Posty: 5749
kurcze no ta glediczja na prawdę niesamowita jest, a wiosenne liski limonkowe skierowane w górę, cudne
____________________
Basi Kosimkowo - Kosimkowo-ogród po totalnej rekonstrukcji
Iwonka 21:40, 27 sie 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4147
BKosimkArt napisał(a)
kurcze no ta glediczja na prawdę niesamowita jest, a wiosenne liski limonkowe skierowane w górę, cudne
Też mnie te listki zachwycają, wyglądają wtedy jak kwiaty magnolii. Coś Basiu nade mną czuwało, że te naście lat temu zasadziłam glediczję Na dodatek w super miejscówce. Po prostu fart a nie wiedza...
Uwielbiam też jak kwitnie, kwiaty są niepozorne ale tak miododajne, że pobyt pod tym drzewem jest jak terapia. Gdyby nowe nasadzenia się nie przyjęły, fajnie wyglądałaby okrągła ławka wokół pnia. Ale nowa kompozycja udała się wiec pomysł na ławkę upadł. Musze wyremontować drewutnię, wtedy będzie i ławka i cudny widok na glediczję
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Urszulla 23:04, 27 sie 2019


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21735
Iwonka napisał(a)




Miejsc na zachcianki u mnie przybywa. Mocno pracuję nad kształtem rabat co w 19-letnim ogrodzie brzmi jak paradoks. W praktyce jest ciężką robotą, walką ze starymi korzeniami, które bywają ogromne. Teraz jeszcze ziemia twarda jak beton, ale jak mam wizję to działam





Patrzę że byłam tu w lipcu gdy były początki znacznych rewolucji. Masz szczęście że szkielet ogrodu jest dojrzały na co wiele osób musi długo czekać. Strefa średnia i niska do obsadzenia to sama przyjemność Fajnie że teraz myślisz o kompoście roślinkom się przyda

Czytam dalsze losy...
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Iwonka 06:20, 28 sie 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4147
Urszulla napisał(a)
Patrzę że byłam tu w lipcu gdy były początki znacznych rewolucji. Masz szczęście że szkielet ogrodu jest dojrzały na co wiele osób musi długo czekać. Strefa średnia i niska do obsadzenia to sama przyjemność Fajnie że teraz myślisz o kompoście roślinkom się przyda
Czytam dalsze losy...


To prawda, że szkielet to podstawa, niemniej niektóre rośliny tak głupio wsadziłam, że porażka. I nawet nie wiesz jak się męczę aby te strefy niskie i niższe jakoś przy wysokich wyglądały... Trudna sprawa, nieraz wychodzi komicznie. Czasem trzeba ten komizm zaakceptować bo wiemy, że będzie lepiej jak nowa roślina podrośnie, a czasem to latanie i kombinowanie. Najgorsze stare korzenie. Na takim froncie ostatnio walczyłam, leżąc na brzuchu pod krzakami. Korzenie nie były tu grube, ale niesamowicie splatane. A miedzy tym stara folia i sterty żwirku oblepionego gliną. Zdjęcie oddaje tylko kilka procent tej walki. W sumie nawet ładnie wygląda, ale uwierz, było hardcorowo
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
mrokasia 08:18, 28 sie 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17800
Iwonka napisał(a)




Boszszsz!!!!
Wygrałaś. Ja takiego czegoś nie mam...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Urszulla 09:15, 28 sie 2019


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21735
Wyobrażam sobie że nie łatwo. Dla mnie też najtrudniejsze to przygotowanie miejsca. U Ciebie ta glina chyba nie najgorsza bo u mnie zbite kawały. Robię podwyższone rabaty.

Robi się vu Ciebie hortensjowo. To dobre rośliny na ciężki grunt wszelkie byliny też będą sobie radziły. Drzew liściastych dużych Ci zazdroszczę. Fajny masz ogród.

I jeszcze dodam że jestem zwolennikiem cięcia roślin. Swoje tuje ograniczam do wysokości mojego wzrostu.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies