Bałam się takiej inwazji różu, ale jest dobrze Dużo zieleni, limonki, lekki fiolet tonuje towarzystwo
Widok z altany faktycznie jest fajny, najbardziej o poranku.
Małe porównanie czerwiec - sierpień
Szkoda, że Green Jewel u ciebie wegetuje. To taka fajna jeżówka. Chyba moja ulubiona. Każdą kupioną sadzonkę dzieliłam na tyle, ile się tylko dało. Przyrastają mi świetnie, mam w tej chwili około 30 kęp. Nie wiem w sumie dlaczego tak dobrze mi rosną. Przy sadzeniu trochę rozluźniam glinę piaskiem, korą przekompostowaną, kompostem. I tyle.
Bardzo mi szkoda twojej Kiku, taka śliczna była, delikatna w odbiorze.
Widziałam, że nie masz już sosenki na pniu i wywaliłaś buksy.
Ja też coraz mniej lubię sosny, powoli znikają z ogrodu.
Przy wkopywaniu zbiornika pozbyliśmy się 20 letniej kosodrzewiny. Koparka musiała jakoś zjechać na dół. Lepszej drogi nie znaleźliśmy
Kosodrzewina była ogromna, ustrzykiwanie jej zajmowało rok temu jakieś trzy popołudnia. Nie żałuję wcale, przedłużam rabatę z rozplenicami. Niesamowita przestrzeń się zrobiła. Wykopaliśmy też świerczka Conica, nie chciało mi się walczyć z przędziorkiem...
5 bukszpanów wygniło w kilka deszczowych dni. Też żegnam bez żalu.
Szkoda życia na opryski. Mam jeszcze bukszpany w wykuszu, mają tam przewiew i dobrze rosną. Raz tylko na ćmę opryskałam. Jeśli będzie trzeba częściej, to też je wykopię.
Rdesty rzeczywiście są świetne, ale u mnie jeszcze jeżówki wygrywają
Policzyłam dziś, faktycznie mam 30 kęp Green Jewel, tę odmianę lubię najbardziej.
Z moich rdestów Golden Arrow jest najpiękniejszy. W sumie jakby podsadzić tym rdestem Green Jewel, miałabym dwie piękności w jednej kompozycji
Podziwiam i podziwiam zdjęcia Twojego ogrodu, jest pięknie. Wspaniałe kompozycje roślinne, kapitalnie dobrane kolory, delikatnie, lekko, a jednocześnie kolorowo. A te jeżówki Green Jewel z trawami, cudne. Zachwyty zostawiam.
Iwonko, Twój ogród to ogród kobiety spełnionej spacer po nim to prawdziwa frajda. Cieszę się też, że wstawiłaś zdjęcia historyczne. Ogród niesamowicie dojrzał, nabrał lekkości. Podczas ostatniego oglądania rodzinnych zdjęć stwierdziłyśmy z dziewczynami, że jako 15-latki miałyśmy emeryckie fryzy, teraz wyglądamy o wiele młodziej - mimo znaczącego, dodajmy, upływu lat. Z ogrodami trochę podobnie, starsze, ale młodnieją, mają zwiewność i lekkość. Wspaniały kierunek dzięki dostępności roślin, świadomości ogrodniczej i możliwości wymiany informacji to się niesamowicie zmienia. Ja zaczynałam moje ogrodnicze marzenia od ... modrzewia
Jeżówki u Ciebie czują się bardzo dobrze, dopiero w takich łanach można dostrzec, na co je stać. Podobne łany widziałam tylko u Danusi i Nowej12 Świetne, odważne w rozmiarach są Twoje rabaty i przespójne. Kącik z ławeczką w jednej chwili zamienił się w kipiący zakątek, bodziszek kantabryjski Biocovo pod ławką - świetny pomysł, Bobo obok też, ale Edenka to dopiero zrobi klimat, jak pójdzie w górę. Oj, nie chciałabym tu czytać tłumaczeń, że nie masz czasu na zdjęcia zakątka z ławeczką i Edenką
Czy myślisz, że marzenia o dereniu Satomi na glebie gliniastej mają jakiś sens? Pozdrawiam, Iwonko!
Zapraszam Ula przy najbliższej okazji Zobaczysz, jaki chaos jeszcze na wzgórzu
Zrobiłam dziś fotki spod drewutni na dom. Wyraźnie widać, że rabata jest wyżej a z wielu okien w domu mam właśnie taki stopniowany widok.
Zobacz jak sytuacja wygląda w marcu, w drugą stronę. Wzdłuż ogrodzenia mam żywopłot, który będzie coraz piękniejszą ścianą. To strona południowa, żywopłot nie musi być wysoki, tutaj szczęśliwie nie mamy potrzeby dużej przesłony.
Fajnie widać jak teren od strony domu wznosi się w górę. Na zimę mam trochę zielonej bazy.
Zamiast brzóz ja też tu widzę stożki cisowe, takie "przecinki".
Mógłby też być jeden krzew, małe drzewko, na środku całej rabaty, ale nie mam pomysłu na nic małego, lekkiego.
Te 3 brzózki są tu dopiero jeden rok. Kopałam dziś w ich pobliżu, korzenie grubości kciuka, dobre pół metra od pnia... Zjedzą mi byliny za kilka lat, to pewne.
I będą ogromnymi drzewami, mimo, iż piszą, że Doorenbosy rosną wolniej.
Byłam u Kapisa w 2016 roku i miesiąc temu. Gaik brzozowy jest ogromy... i wcale już nie tak ładny, jak wcześniej.
Mam wrażenie, że im człowiek ma starszy ogród z coraz większą ilością cienia, tym częściej zaczyna dążyć do "przejaśnień".
Mnie ewidentnie zaczyna przeszkadzać "ciemność" i przytłoczenie dużymi nasadzeniami.
Takie fajne porównanie jeszcze znalazłam. Obie te historie dzieli rok i 4 miesiące
Uparłam się, że nie usunę tego straszydła i chyba udało mi się wyprowadzić gościa na całkiem fajny stożek
Cieszę się, że będzie więcej i więcej fotek
Ogrodowo rządzisz ze zmianami, jest pięknie i co Ty robisz, że w takich ilościach przyrosły Ci jeżówki
Super, masz talent, albo stosujesz jakąś magię
W całym 30 arowym ogrodzie posadziłam tylko jedną dorenboskę, ale nasadziłam dużo innych drzew za dużo.
Żywopłoty mocno przycięliśmy w tym roku, ale była siła najemna.
Z drugiej strony wiem, że przy drzewach chwastów mniej, ale kosztem bylin, ach te nasze ogrody
Gdzie tam u mnie jeszcze do kwitnących rozplenic, wszędzie mam cień, wszystko gnije , zalane,
tylko na podwyższonych rabatach coś żyje.
Iwonka no normalnie mnie zamurowałao - jakie cudowne zestawienia, wręcz oszałamiające te nowe rabaty! Ależ ty masz talent i klase w tworzeniu, cudownie!