Wiolu moje seslerie lekko tylko podcięłam z górnego suszu.
Kępy jak widać na drugim zdjęciu są już mocno zielone w środku. Nie mam doświadczenia z tą trawą.
Latem przesadziłam ją w szpaler i bardzo się rozrosła w nowym miejscu.
Zgłupiałam co z nią zrobić, czekać czy przyciąć w takie jeżyki jak twoja?
Sylwia wiesz, że jak mam natchnienie to mózg mi zabiera
Zobaczymy, co będzie...
Na razie cieszy mnie, że tyle już mam zrobione i wreszcie będzie czas pobawić się np. z cięciem.
Mam kilka krzewów i drzew do dopieszczenia plus iglaki, ale to po mrozach.
Kalinę będę odchudzać.
Trawnik trzeba w końcu zrobić po wkopaniu zbiornika.
Haniu nawzajem dobrego roku. Niech nam się wszystkim darzy.
Wianki to pomysł, który od dawna krąży po instagramie. Mnie pozwolił wykorzystać resztki włóczek i różnych drobiazgów. Nie przepadam za zagracaniem domu, ale są drobiazgi obok których nie mogę przejść obojętnie, np. ładne wstążki. Dlatego ograniczam wyjazdy na krakowską giełdę kwiatową
Styczeń jest dla pasjonatów ogrodnictwa bardzo łaskawy. Sprzątanie przy tak przyjemnej pogodzie to niesamowity relaks i ogromna dawka endorfin. Podobnie jak ty, nie mogłam się oprzeć
Nasadzenia na górce koło tarasu to zemsta niedoświadczonego ogrodnika. Za dużo, za blisko.
2010 rok
A jałowce to już w ogóle pomyłka. Postaram się teraz popracować nad kształtem rosnącego tam świerka kaukaskiego spicata.
Z drugiej strony ścieżki jest taki sam egzemplarz, piękny, gęsty. Bardzo lubię te świerki, nie łysieją od środka.
Też myślę Aniu, że przegięłam, komentarz Jacka o laboratorium jak najbardziej na miejscu
Marzę teraz o hałdzie kompostu, byłoby cudownie wzbogacić tę moją glinę.
"Cudna" rabata przy parkingu. Rura drugi rok czeka na wkopanie. Szczęśliwie garaż wolnostojący już nie pływa.
Zalewało nas z rynny sąsiada. Problem zdiagnozowany czeka na realizację
Byłoby super, gdyby tuje szybciej rosły i zasłoniły siatkę.
Muszę wykopać zagrzybiałe trzmieliny, przekopać z kompostem ziemię przed donicami.
A donice??? Jeden rząd już zlikwidowałam. Bez nich grunt pewnie będzie się osuwał.
Fajny byłby murek oporowy. Może przy remoncie tarasu ktoś się nade mną zlituje i to zrobi...
Prace u Ciebie na całego. Ja dziś miałam chęć coś zacząć ale nic z tego nie wyszło. Przydało by się ściąć połamane przez śnieg molinie.
Uściski noworoczne zostawiam
I chyba Wiola tak zrobię, bo przecież sesleria startuje jako jedna z pierwszych traw.
Jedyne co mnie hamuje to fakt, że przesadzałam ją chyba pod koniec lipca, ale może już się zakorzeniła, skoro tak przyrosła
Nawiozłam tu dużo piasku, kompostu i powoli skarpa przestaje straszyć a rośliny nie gniją w wodzie.
Pomalutku do przodu