Margerytka40 napisał(a)

Prace u Ciebie na całego. Ja dziś miałam chęć coś zacząć ale nic z tego nie wyszło. Przydało by się ściąć połamane przez śnieg molinie.
Uściski noworoczne zostawiam

Pozdrawiam Asiu noworocznie U ciebie to dopiero rozmach remontowy. Masz niesamowity teren na zmiany, cudny plan. Więcej fotek jak znajdziesz czas
U mnie molinie poszły jako pierwsze. Załatwił je ostatni śnieżny armagedon, choć kilka przetrwało, niesamowicie sprężyste mają źdźbła.

Z prac drobnych a dopieszczających, wzięłam się za róg działki za altaną.
Ze względu na dwie brzozy nic tam nie chce rosnąć, jedynie wzdłuż ściany mam konwalie, które dają radę.
Zostawiłam jesienią liście z brzóz i wrzucałam tam wszystko, co się wolno kompostuje.
Na zdjęciach nie widać, ale w stronę ogrodzenia jest zaniżenie terenu. Dzięki górce resztek udało mi się nieco wyrównać teren.




Zrobiłam kancik i powstała pasująca do reszty łuków ścieżka do bramki. Zaczęłam rozkładać kartony, ale trochę mi ich jeszcze brakuje. Całość zasypię zrębkami i wreszcie ten kąt będzie wyglądał estetyczniej.
Pozostaje wymyślić, czym zakryć siatkę w rogu. Niestety buduje mi się deweloperskie sąsiedztwo.
Zobaczę jak skończą i jakiej przesłony będzie wymagał ten fragment.

Kolejna praca, która mnie czeka to poprawienie murawy na froncie. Jej kształt nie jest może idealny, ale chyba najlepszy z możliwych w obecnej sytuacji.
Koło mimo, że nie wygląda, jest mierzone poziomicą i nie przechyla się. Postaram się przy poprawianiu trawnika nieco zlikwidować krzywiznę wokół, powinno być w miarę ok.

Na samym środku koła jest studzienka kanalizacyjna, dlatego soliter (jakieś drzewo???) nie będzie rosło centralnie. Niemniej patrząc od strony, jak na zdjęciu i z okien domu, uzyskam złudzenie środka.

Cisy są nieco pokraczne po śnieżnym armagedonie. Będę je poprawiać na wiosnę, przy okazji nieco wsuwając do środka. Bo przecież ten okrąg też będzie się rozrastał na zewnątrz, więc trzeba teraz te odległości zabezpieczyć.




Po wkopaniu zbiornika na deszczówkę tak marnie ten teren wygląda. Nie udało nam się znaleźć na to czasu w zeszłym roku, może teraz się uda, gdy sezon wystartował tak wcześnie.

Następne miejsce remontu.
Cieszy mnie, że wymyśliłam tu żywopłot z cisa. Malutki a będzie robił robotę.

Następny w planie zaznaczyłam czerwoną linią. I myślę, czy pasuje?
Chcę przeciąć, skrócić ten długi wąski pas. Nieco uporządkować i zamknąć chaotyczne nasadzenia z dawnych lat.



Pod rododendrony przesadziłam pas hakone all gold. Powinny dobrze rosnąć, ponieważ słońca tu niewiele. Chciałabym, żeby ich limonkowy kolor nieco rozjaśnił ten kąt.



I zbliżenie na miejsce pod żywopłocik, na ten moment myślę, że pasuje.
Będą trzy pasy: hakone, cis, sesleria.
Ma być prosto i jak najbardziej bezobsługowo.
To taka część ogrodu "do przechodzenia" a nie oglądania

Żałuję, że tak późno odkryłam potencjał żywopłotów z cisa.
Mała rzecz a tak fajnie porządkuje przestrzeń.

Dziewczyny, ale serio już te seslerie przycinać? Bojam się! .

Iwonko, do Ciebie nie da się zajrzeć na sekundę i to jest bardzo przyjemne, bo zapewniasz porządna dawkę emocji ogrodniczych
Dekoracje tworzą świetny, spójny klimat, a mała szklarenka ma zdecydowanie potencjał całoroczny Wieńce i bombki świetnie sobie radzą w zastępstwie firanek. Bliskie mi są okna i domy bez firanek, nawet nie wiesz, jak bardzo Wieniec przed lustrem to także udana lokalizacja, wyobrażam sobie, jak uroczo odbija się w nim. Stwierdzam tym samym, że masz dar umieszczania właściwych rzeczy w odpowiednich, najlepszych miejscach w ogrodzie też, nawet jeśli rośliny ... czasem rosną za bardzo
Baśniowa, zaśnieżona niedziela popłynęła, ale radość ze śniegu liczy się. Potwór śnieżny ewidentnie zagościł!
Postanowienia noworoczne często ulatują jak ten śnieg sylwestrowy ja też nie mam, wyjątkowo, zazwyczaj byłam pilna w realizacji, ale tylko w styczniu
Wianki z włóczki - urocze! Gdyby nie brak zacięcia do drutów, szydełka i igły, naśladowałabym pilnie.
Zdziwiłam się, że liście z buka nie chcą się rozkładać. Zbierasz i robisz kompost, czy oddajesz na kompost miejski?
Natchnienie noworoczne godne naśladowania, sporo zrobiłaś przed jakże osławionym w literaturze ogrodniczej i praktyce marcem
Zemsta ogrodnika - tu obrazki lekko drastyczne! Jałowce, te małe niewinne krzaczki mogą zamienić się w istne potwory...
Dobrego 2023 dla Ciebie i ogrodu!

Kolejny drobiazg do ogarnięcia - zlikwidowanie paska trawy w miejscu, gdzie latem stoi ławka.
Źle się kosi to maleństwo, kilka płyt powinno załatwić sprawę.


A tak w ogóle to bardzo, bardzo cieszą mnie kulki cisowe. I stożki.
I super, że uparłam się i zostawiłam tego olbrzyma na środku.
A 4 stożki cisowe posadziłam spontanicznie i chyba jakoś pasują

Stipa jak terminator, dzięki Abiko za sadzonki.
Bardzo ją lubię w tym miejscu, a po wyprowadzeniu seslerii uwielbiam jeszcze bardziej

Judith napisał(a)

Dziewczyny, ale serio już te seslerie przycinać? Bojam się! .

Judith u mnie sekator w dłoni = działam Mózg się wyłącza