nie no cos Ty..moja Ż by nie przeżyła że z 4 dziewczynami na wypad na pol lawendowe jadę wolę nawet nie rzucać takiego tematu zresztą teraz na urlopie jestem więc 0 wolnego czasu jak to w Polsce
Czemu? Bo jeden muszkieter zapomniał karty do aparatu, drugi zaspał i miał pamieć pełną, a trzeci miał rozładowany telefon. A ty nas ogarniałaś i wszystko co potrzebne miałaś
Iwonko dzięki za wspólnie spędzony dzień w fantastycznym gronie i atmosferze
Lawendą cały dom pachnie. Zasuszę sobie i będzie mi przywoływać we wspomnieniach ten fantastyczny dzionek.
Buziaczki i do następnego