Anda napisał(a)

Jeśli Baccilus thuringiensis zawiedzie, bo starsze larwy są większe i musiałyby zjeść więcej kryształów w krótkim czasie, to można posłużyć się chemią. Acetamipiryd jest środkiem systemicznym, tzn. krąży w sokach rośliny i przy stosowaniu się do zaleceń na ulotce dobrze zwalcza te larwy. U nas polecany jest Celaflor Careo.

To tyle z mojej strony.

Ando,skoro Lepinox jest skuteczny przy WŁAŚCIWYM zastosowaniu to po co jeszcze dodawać do tego chemię? W dzisiejszych czasach to nie problem zdobyć jakiś zagraniczny specyfik, wyzwaniem stanowi przekonanie ludzi, że nie wszystko trzeba opryskiwać silną i trującą chemią.
Kilka dni temu stałam w kolejce, w sklepie ogrodniczym, gdzie każdy kupował coś na choroby i szkodniki roślin. Przy delikatnej sugestii sprzedawczyni, że na mszyce pomoże mydło ogrodnicze z wyciągiem z pokrzywy, "ogrodnicy" stwierdzili, że potrzebują konkretnej chemii a nie jakiś specyfików babki zielarki...
Nie mogę pojąć, że na forum na którym propagujemy naturalną uprawę ogrodu i w wątku gdzie wielokrotnie było stwierdzone, że Lepinox jest skutecznym środkiem, reklamujesz kolejny chemiczny oprysk...

.

Polinka

Celaflor występował u nas w Pl dopóki producent nie przemianował go. Teraz nazywa się polysect 005 SL, co poznacza, że zawiera 4x mniej substancji czynnej niż mospilan i ponadto ma inną - gorszą - formulację SL nie SP, a to oznacza że inaczej zachowuje się na liściu. Łatwiej spływa z liścia nie tworząc filmu.

Po edytowaniu:

dodam, że nie tyle 'gorszą' co inaczej działającą, gdyż spływając po liściu substancja czynna natrafiając na przeszkodę zatrzymuje się i sama podaje się 'na talerzu' szkodnikowi. Taki niuans, ale przeszkoda musi być obecna.


Pozdrawiam

Toszka i Anda bardzo dużo wnosicie mądrego na forum niema co się sprzeczać dajcie na luz my was słuchamy bo musimy przecież walczyć z tą ćmą ???
Piszcie dalej co mamy robić aby uniknąć tej zarazy ....proszę

Nikt nie piszę co teraz macie w buksach ? u mnie teraz cisza nic nie ma ,,, żadnej larwy powinien bukszpan rosnąć 2tydzień po pryskaniu lepinoxem plus z Polski zastanawiam się czy nie rozwiesić pułapki na ćmę bo deszcze ustąpiły?

U mnie pułapki wiszą, na razie puste. Lepinoxem pryskałam w kwietniu. Nie miałam w tym roku jeszcze ćmy.

Jacula, pisałam wcześniej, że pierwszy raz w tym roku pryskałam w połowie maja. I trzy ostatnie kule pryskałam kilka dni temu po uprzednim cięciu i starannym spakowaniu ścinków do foliowych toreb.
Podczas oprysku rozchylałam gałązka po gałązce i prócz dokładnego oprysku przeglądałam sytuację.
Tylko na jednym, żółtym buksie znalazłam dosłownie 5 sztuk. A te żółte bukszpany wyjątkowo przyciągają ćmę. W zeszłym roku, (chyba) zbyt pochopnie, wyrzuciłam jedną żółtą kulę. Teraz żałuję, że tak szybko się poddałam.
Ogólnie rosliny ładnie zabudowują się.
Ćma lata u mnie...ma co jeść na naszej ulicy

I moja smutna obserwacja.
Ponieważ cała długa ulica walczy o bukszpanowe skarby i leje chemię na potęgę (Spintor, Mospilan, Polisekt etc) to zauważam jedno niepokojące zjawisko. Otóż w tym roku lata bardzo mało wszelkich bzyczków, biedronek, skorków etc. Wszystko od ponad dwóch lat jest wytruwane chemią i jak tak dalej pójdzie to będziemy na wzór Chińczyków zapylać pędzelkami nasze rośliny. Zwłaszcza owocujące. Problem jest na tyle poważny, że pierwszy raz w życiu zmuszona byłam dokarmiać ptaki do połowy maja. Okres lęgu, a ptaki nie miały co jeść!

Toszka to bardzo smutne Niestety prawdziwe.

Nie wiem dlaczego Lepinoxu nie można jeszcze kupić w mniejszym opakowaniu ? Teraz każdy sięga po chemię, bo łatwo i szybko widać efekt.

W mojej okolicy pseudo rolnik ma działkę budowlaną i leje w nią 3 razy w roku randap, bo nie chce mu się jej wykosić Chwasty i tak rosną, ale jakie

@Toszka napisałaś że ćma lata u Ciebie już ? to nie dobrze ? czyli co proponujesz ponowne pryskanie lepinoxem czy poczekać jak się też u nas zwabi ?

U siebie w zeszłym roku pryskałam co 3 miesiące. I z moich obserwacji (co potwierdza to co czytałam o środku) bukszpany na ten czas mają ochronę. W każdym bądź razie zeszły rok pokazał mi, że larwy nie buszowały pomimo latania motyli ćmy.
Monitorować będę swoje rośliny (co ułatwi na pewno mocne strzyżenie i zmniejszenie gabarytów jakie dostały) i następny oprysk planuję w pierwszej połowie sierpnia.
Trzeba oswoić problem i tyle

Czy znane są okresy czasowe od wylęgu jaj do powstania gąsienic, i dalej przepoczwarzania się w ćmę? Znalazłam kilka wygryzień liści i z 5 gąsienic, ale były już jakby w kokonach pozamykane. Opryskałam Lepinoxem, ale nie wiem czy nie bez sensu teraz. Narobiłam się, bo bukszpany cięte są tak gęste, że wkładanie lancy co 10 cm wgłąb krzaka, przy ilości ze 30 krzaków zajęło mi 3 wieczory. Trochę się załamię, jak się okaże, że lałam na jaja. Wczoraj zobaczyłam jedną samicę. Czekam na pułapki, bo sama już nie wiem, jakie stadium tej ćmy u mnie jest teraz. Pomóżcie mądrzejsi .