Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Cydalima perspectalis - ćma bukszpanowa

Pokaż wątki Pokaż posty

Cydalima perspectalis - ćma bukszpanowa

jacula6 13:57, 28 maj 2019

Dołączył: 23 sty 2019
Posty: 42
@Toszka zrobiłem bardzo dokładnie oprysk dawałem dawkę 35 g na 10 litrów wody i powtórzyłem konewką od góry aż kapało z krzaka , nie mam już gąsienic odczekałem tydzień i bukszpany skróciłem około 1/3 długości bo powiedziano mi żeby najpierw opryskać a pózniej obciąć bo tak jak obetnę to co zrobię z tymi gąśienicami na obciętych gałązkach ? mam jedną pułapkę ale jeszcze nie zawiesiłem bo wciąż pada . Teraz myślałem profilaktycznie skropić mniejszą dawką np 20 g na 10l wody ? tylko czy nie szkoda lepinoxa ?i poczekać aż przybędą ?
Wyder 14:04, 28 maj 2019

Dołączył: 08 lut 2017
Posty: 6
jacula6, czy pytanie o potrzebną ilość oznaczało propozycje odsprzedaży?

Ja już zmarnowałem czas na pryskanie Mospilanem, połowa gąsienic padła a reszta żerowała w najlepsze wczoraj w ruch poszedł odkurzacz i dzisiaj nie zaobserwowałem ani jednej gąsienicy póki co, natomiast pewne jest, że powrócą bo latają ćmy :/
Toszka 14:32, 28 maj 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
jacula6 napisał(a)
@Toszka zrobiłem bardzo dokładnie oprysk dawałem dawkę 35 g na 10 litrów wody i powtórzyłem konewką od góry aż kapało z krzaka , nie mam już gąsienic odczekałem tydzień i bukszpany skróciłem około 1/3 długości bo powiedziano mi żeby najpierw opryskać a pózniej obciąć bo tak jak obetnę to co zrobię z tymi gąśienicami na obciętych gałązkach ? mam jedną pułapkę ale jeszcze nie zawiesiłem bo wciąż pada . Teraz myślałem profilaktycznie skropić mniejszą dawką np 20 g na 10l wody ? tylko czy nie szkoda lepinoxa ?i poczekać aż przybędą ?


Przed cięciem rozkładasz spore szmaty (u mnie to np. stare prześcieradła) na ścinki. Potem te ścinki wsypujesz do worka foliowego, zawijasz i myk na słońce...niech się gąsienice gotują.

Dawki nie zmniejszaj, bo jaki sens? Ważne tylko by w trakcie oprysku wstrząsać opryskiwaczem, tak by zawiesina równomiernie rozprowadzała się w wodzie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Aurelllia 15:56, 28 maj 2019


Dołączył: 07 lut 2017
Posty: 6092
Toszka zajrzałam na pw
____________________
Aurelia Ogrodowe kreacje, Wizytówka
Kamcia 16:48, 28 maj 2019


Dołączył: 12 lut 2017
Posty: 1017
Dlaczego twierdzicie, ze pryskanie Mospilanem to strata czasu i pieniedzy?
Macie zle doswiadczenia z tym zwiazane?

Ja mam za soba jeden oprysk Mospilanem i planuje zrobic drugi. I tu moje drugie pytanie: czy dwutygodniowy odstep czasowy pomiedzy opryskami to odpowiedni czas?
____________________
Kamila Ogrod stewardessy
Wyder 17:20, 28 maj 2019

Dołączył: 08 lut 2017
Posty: 6
Ja przygotowałem rozwój Mospilanu wg zaleceń producenta i wybił ok. połowy gąsienic, być może dwa razy mocniejszy wybiłby wszystkie, ale pytanie co by się stało z roślinami?
Lepszy efekt przyniosło dokładne odkurzanie, ale przy 8 kulach o średnicy 70 cm zajęło mi to kilka godzin, przy większej ilości bukszpanów raczej nie wchodzi to w grę.
Stosowałem odkurzacz budowlany, domowy raczej nie zda egzaminu, bo się szybko zapcha.
Toszka 19:42, 28 maj 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Kamciu, gdyby ta ćma nie uodporniała się dość szybko na chemię to by nie była problemem na skalę europejską. Proste przerażająco.
Kilka postów wczesniej był wpis z Krakowa, że ćma uodporniła się w tamtym rejonie na Mospilan.
Dodatkowo mamy doniesienia, że Mospilan jest pośrednio toksyczny dla ptaków.
W zeszłym roku także początkowo rzuciłam się z chemią. Codzienne obserwacje i wyciąganie wniosków zmobilizowało mnie do zakupu Lepinoxu. Po 5 dniach na buksach mogłam zobaczyć ogrom zjawiska. Chemią lałam, a ćma i tak buszowała.
Z Lepinoxem jest o tyle wygodnie, że opryskuje się raz na 3-4 miesiące i przez caluśki ten czas rośliny mają barierę ochronną. Czyli, że jeśli nawet jaja zostaną zniesione, to młode larwy mają atakowany układ pokarmowy i umierają. Działanie bakterii jest analogiczne do nicieni na opuchlaki.

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
eVka 19:52, 28 maj 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Toszka napisał(a)
Kamciu, gdyby ta ćma nie uodporniała się dość szybko na chemię to by nie była problemem na skalę europejską. Proste przerażająco.
Kilka postów wczesniej był wpis z Krakowa, że ćma uodporniła się w tamtym rejonie na Mospilan.
Dodatkowo mamy doniesienia, że Mospilan jest pośrednio toksyczny dla ptaków.
W zeszłym roku także początkowo rzuciłam się z chemią. Codzienne obserwacje i wyciąganie wniosków zmobilizowało mnie do zakupu Lepinoxu. Po 5 dniach na buksach mogłam zobaczyć ogrom zjawiska. Chemią lałam, a ćma i tak buszowała.
Z Lepinoxem jest o tyle wygodnie, że opryskuje się raz na 3-4 miesiące i przez caluśki ten czas rośliny mają barierę ochronną. Czyli, że jeśli nawet jaja zostaną zniesione, to młode larwy mają atakowany układ pokarmowy i umierają. Działanie bakterii jest analogiczne do nicieni na opuchlaki.



AMEN, że tak to ujmę Moje profilaktycznie pryskane Lepininoxem buksy wyglądają zjawiskowo. Nie kupujcie chemii, tylko Lepinox.
Totalnie nie mogę pojąć, czemu jeszcze nie ma na naszym rynku tego w małych opakowaniach jak w Czechach. Kupiłam w sumie 4 pudełka w Cz. na zapas.
____________________
Mazan 19:58, 28 maj 2019

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Widzę i czytam ze zdumieniem. Wątek ma już /dopiero/ drugi rok, a nikt nie czyta wcześniejszych wpisów? Przecież o spintorze jest już od str 3, o innych próbach nieco dalej. To nie są plotki. O mospilanie pisałem pięć stron wstecz, również Kamcia przytoczyła cytat, a Wyder jeszcze ma wątpliwości. Przecież należałoby powtarzać się co drugą stronę.



Pozdrrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Anda 20:59, 28 maj 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33472
Toszka napisał(a)

Z Lepinoxem jest o tyle wygodnie, że opryskuje się raz na 3-4 miesiące i przez caluśki ten czas rośliny mają barierę ochronną. Czyli, że jeśli nawet jaja zostaną zniesione, to młode larwy mają atakowany układ pokarmowy i umierają. Działanie bakterii jest analogiczne do nicieni na opuchlaki.



Toszko, skąd masz tą informację?
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies