Debra
19:16, 29 lip 2013

Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Widzę, że coraz nas wiecej z tym nieszczęściem.
Mam wrażenie, że wiele osób nie wie, że ich problem z trawnikiem to chwastnica, wiele nie chce się do tego przyznać, bo to oznacza niestety trawnik w strasznym stanie.
Końca chwastnicy nie widzę.
Wyrywam, szczególnie po koszeniu ile mogę, ale ile można.
Narzędzie kupię, na razie wyrywam palcami.
Ja uważam, że to nie ziemia jest problemem. Mam poważne obawy, że chwatsnica może być w trawie kupowanej do siewu.
Niemal wszystkie osoby, które maja problem z chwastnicą zakładały trawniki niedawno z siewu.
Specjalnie poszukałam w okolicy - nie ma.
Ziemi nie nawoziłam.
Często myslę, że z czasem zlikwiduje trawnik i zrobię szerokie żwirowe aleje, jak w Anglii
Mam wrażenie, że wiele osób nie wie, że ich problem z trawnikiem to chwastnica, wiele nie chce się do tego przyznać, bo to oznacza niestety trawnik w strasznym stanie.
Końca chwastnicy nie widzę.
Wyrywam, szczególnie po koszeniu ile mogę, ale ile można.
Narzędzie kupię, na razie wyrywam palcami.
Ja uważam, że to nie ziemia jest problemem. Mam poważne obawy, że chwatsnica może być w trawie kupowanej do siewu.
Niemal wszystkie osoby, które maja problem z chwastnicą zakładały trawniki niedawno z siewu.
Specjalnie poszukałam w okolicy - nie ma.
Ziemi nie nawoziłam.
Często myslę, że z czasem zlikwiduje trawnik i zrobię szerokie żwirowe aleje, jak w Anglii

____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
Berberysy i liliowce pod starą gruszą