Na wstępie witam wszystkich serdecznie - to mój pierwszy post na tym forum
3 tyg. i 2 dni

temu wysiałem 1000m2 trawnika (nasiona Barenbrug Solide) 30kg.
Pierwszy tydzien byla pogoda idealna, wiosenna niemal - 20 st i codziennie opady deszczu - na szczeście bez ulew.
Pierwsze kiełki w ziemi pojawiły się po 3-4 dniach, na wierzchu igiełki po 4-5. 2 i 3 tydzień niestety już bez opadów (znaczących) - leje wodę 2x dziennie albo raz wieczorem - wtedy pompa wspomagająca ciśnienie z sieci plus duży zraszacz wahadłowy - godzina nawadniania każdego obszaru gdzie sięga i ziemia trzyma wilgoć nawet przez cały następny dzień przy obecnych temperaturach (w niektóryc miejcach przysycha mocniej nieco, jednak pod cienką suchą skorupką jest wyczuwalnie wilgotna)
Problem w tym, ze trawa wokol domu po tych 3 tyg już nadawała się do koszenia ok 8 -10cm natomiast na placu dalej jest sporo gorzej (nie ma cienia żadnego). Wokol domu wraz z wedrowka slonca trawa nie ma non stop slonca - pewnie dlatego. Do tego może za mało nasion dałem na plac - przy domu dałem delikatnie więcej (łącznie 30kg na +- 950m2 - jak teraz patrze dałbym 40)
Na placu głębiej sa obszary gdzie trawka wykiełkowała ale rośnie strasznie wolno i jest jasno zielona, rzadsza - jakby brakowało jej składników, ma może ze 2-3-4 cm - jest delikatna bardzo - podczas pierwszego koszenia nawet nie została draśnięta a kosić już musiałem, bo w okół domu ok 8-10cm poza tym - chwasty się rzuciły mocno (o tym wiedziałem, nie chciałem szykować ziemi z użyciem rundupu - a ziemia po prostu z pól czyli srednia bardzo o drobnoziarnistej strukturze z tendencją do tworzenia się skorupy na nieporośniętych obszarach)
Liczę, że chwasty powoli wyplenie koszeniem i po zimie też będzie już mniej (czytałem cały ten wątek przed moją przygodą z trawą
Mam tylko pytanie - czy moge po kolejnym koszeniu ( ta mała slabsza trawka nadal nie będzie miała więcej jak 5 cm więc złapie jej moze same czubki) mogę sypnąć nawóz? - oczywiście dam po całości. Jaki, zeby nie spalić tak młodej trawki? Przed sianiem dałem tzw starter 100 dni, ale polowę zalecanej dawki (to drugie podejście do siania - pierwsze spłynęło z ulewami jaka poszły przez pierwsze 2 dni po sianiu - 20-30mm/m2 deszczu w ciągu 2-3 godzin

- czekłaem 3 tygodnie, ale wyszła porażka) teren został po tym ponownie przygotowany - gryzienie, grabienie walcowanie, ale myślałem, że poprzedni nawóz - ten sam w pełnej dawce - może sie skumulować i będzie za dużo)
Wiem, że ma być równomiernie - mam siewnik rotacyjny, wiem, że muszę rozpuścić wodą - nie ma problemu - mam przećwiczone podlewanie tych swoich 1000m2 z ręki (1,5 godziny żeby nie było tylko powierzchownie i po sprawie
Wkleję wieczorem może fotki jak skoszę drugi raz dzisiaj - przy okazji wrzucę zdjęcia chwastów które się rzuciły i przerastają trawę szybko - wstępna diagnoza - lebioda - spore połacie tego się rzuciły po 2 tygodniach od wysiania trawy teraz z godziny na godzinę widać przyrosty niemal

- pierwsze koszenie jeszcze jej nie złapało - minęły 4 dni i jest 2cm nad trawą. Standardowo chwastnica też jest ale mocna kosiarka dość dobrze zasysa mi jej pędy do góry i wycina - liczę, że zginie po częstym koszeniu ew. po zimie.
Ogólnie to chciałem spytać czy po 3 tyg od wysiania, zastosowaniu nawozu wolnodziałającego podczas siania mogę wspomóc trawę jakimś nawozem szybciej działającym? Chodzi mi o podkarmienie tej trawy poza obrysem domu, głębiej na placu gdzie nie ma wogóle cienia podczas dnia, choć wilgoś w ziemi raczej jest - ona nie schnie, jest soczysta - tylko znacznie mniejsza, rzadsza i bledsza niż wokół domu.
Się rozpisałem - mam nadzieję, że ktoś doczyta do końca
Edit:
Doczytałem w wątku o nawożeniu, że taki powiedzmy już 4 tyg, trawnik można nawozić po skoszeniu i przewija się tu polecany Florovit z zelazem.
Czy to ten nawóz? Czy takie 25kg będzie ok do rozsiania na ok 900-1000m2 (wg instrukcji 30g/m2 ale nie wiem dokładnie ile mam tej trawy czy bliżej 900 czy 1000 - az z tak aptekarską dokładnością chyba nie trzeba do tego podchodzić?). Nie spalę tym młodziutkiej trawy (oczywiście zadbam o rozpuszczenie przez podlewanie)
Czy jeśli nawiozę 5/6 sierpnia taką ilością to np pod koniec sierpnia powtórzyć kolejny raz?
Pozdrawiam
strix