Imponujące te pomidorowe ostatki.
Tydzień temu byłam na gościnnym obiedzie u syna. Pierwszy raz w życiu miałam okazję spróbować batatów. Kiedy je zobaczyłam na talerzu, to skojarzenie z Tobą było natychmiastowe.
Syn zaserwował je w wersji purre ze smażonym filetem z pstrąga tęczowego i zasmażanym z czosnkiem szpinakiem. Kolorystycznie i smakowo był to idealny tercet.
Ach, te Twoje albumy! pełen podziw.

Okolice Pafos jakoś mnie nie urzekły. Bardzo mi przeszkadzał nieład architektoniczny. Przed całkowitym rozczarowaniem uratowała mnie wyprawa na północno-zachodni skrawek wyspy w pobliżu Polis. Tam wszystko mi pasowało.

Kordina napisał(a)

Z zielonych pomidorów robiłam sałatki na zimę ze 2 lata temu, niedawno zjedliśmy ostatni słoik, przepis z yt. Bardzo dobra. polecam

Bożenko, znalazłam przepis z zielonymi pomidorami i cebulą. O ten chodzi? Mam jeszcze w kartonie zielonkawe 'Betaluxy'. Dorzuciłabym do cherry.

Muszelko, fotoalbumy to świetny pomysł na wyeksponowanie Twoich pięknych zdjęć.
Pomidorowe zbiory ostatkowe naprawdę imponujące.

Muszelko próbowałam znaleźć ten "mój" przepis ale teraz nie mogę trafić, tak z cebulką, ja jeszcze dodałam dla koloru trochę paseczków z czerwonej papryki

Muszelko, ile miałaś posadzonych krzaków tych pomidorków Philovita ? bo nasiona są dość drogie, zastanawiam się czy jedna paczka nasion wystarczy.. Mimo wszystko będę je sadzić na wiosnę, u mnie wszystkie pomidory w gruncie poległy nagle na ZZ, szkoda mojej roboty Natomiast posadzone żółte, duże ale w skrzyniach pod okapem były zdrowe i do tej pory jeszcze zjadamy ostatki

mirkaka napisał(a)

Muszelko, ile miałaś posadzonych krzaków tych pomidorków Philovita ? bo nasiona są dość drogie, zastanawiam się czy jedna paczka nasion wystarczy..

Mirko, kupiłam 1. op. 'Philovita F1'. Masz rację, są drogie - płaciłam 29 zł. W środku było 6 nasionek. Wszystkie wykiełkowały. 3 sadzonki wydałam, a 3 posadziłam w swoim ogrodzie. Wyrosły z nich krzaki potwory Nic z nimi nie robiłam, tzn. nie wycinałam wilków. Bardzo wysoko i szeroko się rozrosły. Chyba na pocz. sierpnia pochyliły się w stronę sąsiada (rosły przy jego 200 cm płocie). Sądzę, że spokojnie dorastają do wys. 250-300 cm. W ten sposób sąsiedzi też mieli pomidorki
Są baaaaardzo smaczne, słodkie, plenne. I zdrowo rosną.

Likwidowaliśmy zdrowe krzaki z kwiatkami. W listopadzie!


W przyszłym sezonie także je posadzę. Pan Muszelek zrobił długą i wyższą skrzynię. Krzaki cherry będą opierać się o pergole o szer. 400 cm. We wrześniu wszystko pod tę odmianę przygotowaliśmy. Skrzynia i pergole pomalowane. Czekają na maj '2024

'Philovita'

mirkaka napisał(a)

... u mnie wszystkie pomidory w gruncie poległy nagle na ZZ, szkoda mojej roboty Natomiast posadzone żółte, duże ale w skrzyniach pod okapem były zdrowe i do tej pory jeszcze zjadamy ostatki

Wszystkie moje pomidory w tym sezonie podlałam 2 lub 3 razy (chyba 3) roztworem wody + mleka + drożdży. Może dlatego nie załapały ZZ i żadnego innego choróbska?...

A te żółte, zdrowe pomidory, to jaka odmiana?

Kordina napisał(a)

Muszelko próbowałam znaleźć ten "mój" przepis ale teraz nie mogę trafić, tak z cebulką, ja jeszcze dodałam dla koloru trochę paseczków z czerwonej papryki

Dzięki! Lecę działać.

Kiedy wysiać te pomidory na rozsadę?
Tak o nich opowiadasz apetycznie że zgłodnialam ...i postanowiłam je wysiać choć do siewu rękę mam słabą.