Tak z ciekawości oglądałam różne donice i wiadra (link do tanich wiader wrzuciłąm u siebie, jakby ktoś był zainteresowany) i znalazłam dokładnie takie jak Twoje Muszelko, 3 różne wielkości marki Prosperplast

Z mojego doświadczenia wynika, że pomidorom w donicach całkowicie wystarcza 15 l. ziemi. Zdrowo rosną i dobrze plonują.

Co robię?

* Pomidory sadzę do ziemi kompostowej. Na spód (1/3 donicy) wrzucam kompost nierozłożony (z dżdżownicami).

* Następnie kładę sporą garść świeżo zerwanej pokrzywy (tylko zginam na pół łodygi i mocno ubijam, żeby jak najwięcej jej się zmieściło).

* Na pokrzywę sypię warstwę przerobionego kompostu z garścią obornika granulowanego, niewielką garścią popiołu z kominka i potłuczonych skorupek jajek.

* Sypię ostatnią warstwę - stanowi ją przerobiony kompost.

* W tak przygotowaną ziemię sadzę pomidory.

Rosnące krzaki nie wykazują niedoborów.

Po ok. 6 tyg. podlewam pomidory miksturą z drożdży (drożdże+mleko+cukier+woda).
Powtarzam takie podlewanie ok. 3 x w sezonie.
1, 2 x w sezonie podlewam gnojówką (z pokrzywy i skrzypu lub inną np. z kwiatów czarnego bzu).

Pomidory owocują do października, a nawet listopada. Likwiduję krzaki, bo z braku słońca i odpowiedniej temperatury owoce słabo dojrzewają (zrywam wówczas zielone do kartonu). Zjadamy je jeszcze w grudniu.

Tyle moich doświadczeń

Lidko, jakbyś jeszcze coś chciała wiedzieć - pytaj

Co za organizacja Muszelko! Zarażasz przykładem.