No chyba nie będzie innego wyjścia jak wykonać projekt bez poprawek Aż sie prosi jak na to patrzę. Ale muszę to robić stopniowo,żeby mnie eMuś z domu nie wyrzucił
Yyyy zakręciłam się z tymi kołami, muszę powoli co gdzie jest... ale wyszło pieknie, jak od cyrkla, zdolniacha jesteś. Ja się boje kół i łuków, nie wiem czemu... a chciałabym chociaż jedno koło u siebie.
aha i w pełni rozumiem Twoją potrzebę posiadania schowka na dziwne rzeczy, typu stara darń, wory z liścmi etc. ama taki planuje u siebie ukryć, bez tego ani rusz.
Zapytałam czy używałaś odkurzacza, bo też kiedyś sądziłam, że rozwiążę problem liści kupując odkurzacz. Rzeczywistość okazała się inna.
Wiele dziewczyn na forum kupuje odkurzacze i są zadowolone. U mnie jedynie funkcja dmuchawy się sprawdza. Samo odkurzanie działa bardzo słabo, bądź wcale. Odkurzacz wciąż się zapycha, trzeba wyłączać, wyciągać resztki i tak w kółko. Gdy na skutek wiatru spadną z dębu liście i drobne gałązki to nie da się odkurzać wcale, bo gałązki zapychają odkurzacz. Odkurzanie działa wolno i muszę odkurzać w sobotę. W ten sposób funduję sąsiadom kilka godzin hałasu.
Nie wiem, dlaczego u innych się to sprawdza, a u mnie nie. Może mam więcej liści? Może mam duże liście klonów i dębów, a nie drobne liście brzóz? Może za rzadko je zbieram, bo mogę tylko w sobotę i nie każdą, więc zbiera się gruba warstwa, często także mokra?
Więc, jeśli masz możliwość, spróbuj pożyczyć/wypróbować zanim podejmiesz decyzję o zakupie.
Zwróć uwagę, że odkurzacz jest ciężki i duży. Ciężar wzrasta wraz ze zbieraniem liści to worka. Są modele na kółkach. Ostatnio czytałam, że Angelika taki kupowała: https://www.ogrodowisko.pl/watek/7289-na-zielonej-trawce?page=551#post_6