Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Duże pole do popisu

Pokaż wątki Pokaż posty

Duże pole do popisu

zbigniew_gazda 21:45, 23 mar 2021


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11154
Kasiu poczytałem kilka ostatnich stron o wiatraku, zbiorniku deszczówki, skokach teścia , chorobie córci i widzę że tutaj ładnych kilka miesięcy nikt nie zaglądał.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
kasia1 07:33, 24 mar 2021


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Zbyszku ubiegły sezon pod względem ogrodniczym i też na forum był dla mnie prawie stracony (prawie, bo zaczął się super tysiącem sadzonek od Ewy ). Choroba (cukrzyca typu 1) córci wywróciła nam życie. Trzeba było od nowa wszystko zorganizować (praca, szkoła), nauczyć się funkcjonowania z chorobą i zagrożeniem życia dziecka, co jest niewyobrażalnym stresem. Takie życiowe tsunami ... W ubiegłym roku bałam się na pół godziny na dwór wyjść, wszystko porzuciłam ... Teraz mamy monitoringi, alarmy na komórkach, ona sama zresztą też już opanowała podstawowe zasady i potrafi reagować na groźne spadki cukru. Oswoiliśmy się z sytuacją. Dlatego coraz częściej zaglądam na forum, życie wróciło na swoje tory, a my z mężem też odzyskaliśmy chęci, by iść do przodu Pozdrawiam
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
zbigniew_gazda 08:46, 24 mar 2021


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11154
Dzięki Kasiu za odzew. Wszystko rozumiem i życzę Wam aby wszystko się poukładało a Waszej córci całkowitego wyleczenia z choroby. Pozdrowienia.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
Roocika 11:34, 24 mar 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Kasiu, bardzo fajnie, że się odezwałaś
Dużo zdrowia dla Was
Pozdrawiam Cię serdecznie
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
ajka 12:51, 24 mar 2021


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 3973
Kasiu cieszę się, że wychodzicie na prostą. Czekamy na zdjęcia ogrodu.
____________________
Ania Ogród ponad miarę, czyli trudne początki
sylwia_slomc... 13:26, 24 mar 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81904
kasia1 napisał(a)
Zbyszku ubiegły sezon pod względem ogrodniczym i też na forum był dla mnie prawie stracony (prawie, bo zaczął się super tysiącem sadzonek od Ewy ). Choroba (cukrzyca typu 1) córci wywróciła nam życie. Trzeba było od nowa wszystko zorganizować (praca, szkoła), nauczyć się funkcjonowania z chorobą i zagrożeniem życia dziecka, co jest niewyobrażalnym stresem. Takie życiowe tsunami ... W ubiegłym roku bałam się na pół godziny na dwór wyjść, wszystko porzuciłam ... Teraz mamy monitoringi, alarmy na komórkach, ona sama zresztą też już opanowała podstawowe zasady i potrafi reagować na groźne spadki cukru. Oswoiliśmy się z sytuacją. Dlatego coraz częściej zaglądam na forum, życie wróciło na swoje tory, a my z mężem też odzyskaliśmy chęci, by iść do przodu Pozdrawiam

Współczuję stresu i przeżyć Wiem co to znaczy bo również rok temu wykryto cukrzyce u mojej babci, trzeba się było nauczyć gotować od nowa inaczej. Ona ma polekową i ma utrzymać cukier w normie samą dietą i ruchem. To niełatwe w przypadku osoby 91 lat, trzeba pilnować stale. Insuliny lekarka nie chciała dać ze wzgl. na wiek i leki, które bierze. Babcia sama nie potrafi obsłużyć glukometru, więc my musimy czuwać.
Córcia urośnie sama ogarnie z czasem swoją chorobę, choć to pewnie potrwa jakiś czas. Życzę dużo siły
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Ewa777 20:20, 30 mar 2021


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18430
Kasiu, nawet nie wyobrażam sobie, jak ciężko Wam było w ubiegłym roku. Bardzo Wam współczuję. Cieszą mnie nowe wiadomości, że już całą trójką nauczyliście się żyć z chorobą. Po woli na pewno ogarniesz ogród. Najważniejsze jest zdrowie i oby Wam go nie brakowało. Pozdrawiam
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
kasia1 07:59, 04 kwi 2021


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Witam serdecznie i z okazji Świąt życzę Wam wszystkim radości, nadziei i pogody, a przede wszystkim zdrowia i żeby kolejne święta mogłyby być już takie, jak przed pandemią.

My zostaliśmy w domu. Rodzinka jeszcze śpi, więc jest chwila (nareszcie...), żeby wrzucić kilka zdjęć.
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
kasia1 08:03, 04 kwi 2021


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Kwitną niektóre roślinki, które dostałam od Ewy... Szczególna radość i zaskoczenie z krokusików, których się nie spodziewałam.






____________________
Kasia - Duże pole do popisu
kasia1 08:08, 04 kwi 2021


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Najwięcej czasu w tym sezonie poświęciłam na walkę z mszycą świerkową. Postanowiłam pryskać je preparatem Emulpar (to jest olej). Promanal odpadł ze względu na koszt. Potrzebowałam około 5litrów oleju. U mnie pryskałam dwie ściany żywopłotu. Jestem po trzech seriach. Czwarta w kwietniu.

Co dodaje nadziei, nawet te najbardziej dotknięte w ubiegłym roku świerki puszczają nowe pędy (w ubiegłym roku ratowałam je Pinivitem), więc jeśli Emulpar zatrzyma mszycę, która się wylęgnie albo wylęgła, to myślę, że będzie dobrze.

Wniosek mam niestety też taki, że mogę się tak "bawić" może jeszcze ze trzy lata, potem będę mogła pryskać tylko dół, bo świerki będą za duże.

Poniżej najbardziej zjedzone egzemplarze.





____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies