Kochani, ogłaszam casting na drzewko - w miejscu, gdzie kończy się żywopłot z hortensji i jest wejście do warzywnika od północnej strony ogrodu.
Ziemia - lekko kwaśna glina, miejsce nasłonecznione, trochę narażone na wiatry, ale też coraz mniej, bo żywopłot rośnie i osłania.
Strasznie mi brakuje tu czegoś wyższego. Ale wiadomo, nie może to być nic wielkiego, żeby nie zacieniało, nie "wysysało" składników sąsiadom (hortensje, porzeczki i warzywnik).
Moi kandydaci:
1. Ambrowiec Gumball
2. Wiśnia Umbraculifera (nie wiem, czy nie za duża).
3. Wiśnia Amanogawa (chociaż po sąsiedzku będzie rabata i już rosną dwie Kanzan, to nie wiem).
4. Buk Daywyck (gold albo purple), ale to raczej za duże drzewo.
5. A może po prostu jakiś wykrzynik np. cis fastigiata?
Na ten moment widzę tam coś niezbyt wysokiego, okrągłego, co by nawiązywało do innych kulek w ogrodzie, a jednocześnie formą kontrastowało z kielichowatymi Kanazan, które rosną blisko.
Może coś dorzucicie do listy?