Kilka aktualnych fotek. Mam spore zaległości Ale czasu brakuje. Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Kalina Roseum w tym roku dała popis. Nigdy jeszcze nie była tak obsypana kwieciem. Obecnie krzaczki mają około metra. Kupowane oczywiście jako maleństwa. Mszyca ją zaoszczędziła.

Lilak Miss Kim. Zakwitł po raz pierwszy w tym roku. Ale przyznam, że te pospolite robią chyba na mnie większe wrażenie. Natomiast Miss Kim ma nie dawać odrostów, więc rośnie sobie na przyszłej rabacie. A kilka pospolitych mam poutykanych w miejscach, gdzie z odrostami walczyć nie zamierzam.

Niektórzy mieli czas na opalanie

Kocimiętkowy szał. Tutaj kocimiętka Walkers's Low. W porównaniu do tej najzwyklejszej dłużej trzyma kolor, nie kładzie się. Przynajmniej u mnie. Jeden krzaczek po dwóch latach (a może trzech ) osiągnął metr średnicy. Potwory

Hortensja drzewiasta Strong Annabelle. Tzn. taka miała być Przy niebieskiej ławce mają być kolory niebieskie i białe. Róż mi tam nie pasuje. Hortensja kupowana na stronie Al..... Sklep bardzo ładnie się zachował - jak się okazało, że zaistniała pomyłka, przesłałam fotki i uwzględnili reklamację. Prześlą to, co zamawiałam. Teraz tylko nie wiem, gdzie te różowe przesadzić

Zakwitły jeżówki. Mam u siebie tylko te najzwyklejsze i przy nich zostanę. Żelazne rośliny.



Na rabacie przetacznik kłosowy Christa, dereń Elegantissima, trzcinnik Karl Foerster, miskant Gracillimus, przywrotnik ostroklapowy, zwykłe cisy, hortensje Diamant Rouge. No i wiśnia Pissardi. Pod koniec lata uzupełnię jeszcze hortensji. Tę rabatę każdego roku poszerzam o jeden rządek roślin.

Przedogródek.Kocimiętki wycięte (ale po dwóch tygodniach już są zielone kulki). Teraz nastał czas miskantów i hortensji.
Hortensje Polar Bear, miskanty Silberfeder, berberys Pink Queen. Smiałki Goldtau. Smiałki wylecą. Za bardzo się sieją. Przesadzę je do przyszłego gaiku brzozowego. Tam niech się sieją.

W tym roku troszkę przedłużyłam przeogródek. Rosła już tam samotnie druga wiśnia Pissardi. Wiosną obłożyłam wszystko kartonami i korą. Potem dosadzałam bodziszki Rozanne, liatrę kłosową i kilka tuj Danica.
Tutaj jeszcze jest skromnie, co wynika z mojego skąpstwa, a może ładniej mówiąc rozsądku. Chciałam dokupić bodziszków, ale ich cena chyba ok. 20zł/szt. mnie powaliła. Ile musiałabym ich kupić, żeby zapełnić rabatę. Trudno. Cierpliwość cnotą ogrodnika. Poczekam, urosną, będę dzielić.

Bodziszki Rozanne bardzo szybko się rozrastają. Rok temu kupione jako maleństwa, w tym roku przesadzone na docelowe miejsce mają już ok. 50cm średnicy.

Tutaj przy tarasie lilaki Palibin, a przed nimi żurawki i turzyce Ice Dance od Ewy z Raju. Jestem pod wrażeniem tych roślinek. Dzieliłam duże trawy od Ewy na takie małe kępki i wszystkie się przyjęły. Nawet jak na początku miały się trochę gorzej, to teraz już widać, że się rozrastają. Niesamowite trawy.

W oddali widać nowy nabytek - wiśnię Umbraculifera. Miała być posadzona przy domu, ale źle oceniłam wysokość. Korona zaczyna się tak od 220cm. Musiałam jej znaleźć inną miejscówkę. Tam w oddali będzie w przyszłości rabata z huśtawką. Wiśnia jest na razie dużo wyższa niż klon Crimson King. Te proporcje w przyszłości powinny się zmienić. Poczekamy, zobaczymy.

Jabłoń Ola ugina się pod ciężarem jabłuszek