Dziewczyny odpowiem zbiorowo

Dziękuję za pochwały kocimiętki. Jej wybarwienie moim zdaniem zależy od ilości słońca, im więcej, im cieplej, tym jest bardziej wybujała i fioletowa. Pogoda w tym roku jej nie sprzyja. Ta na froncie jest najzwyklejszą kocimiętką wyhodowaną z torebki nasionek. Mam jeszcze Walker's Low w innym miejscu i ta jest bardziej zwarta, wyższa i chyba bardziej fioletowa. Kwitnie troszkę później niż ta zwykła. Lawenda u mnie się nie sprawdziła (za kwaśno).

Funkie już przesadzone, tzn. część.

Klon jest piękny, ale kosztował mnie z dowozem 300 zł ... Cena jak dla mnie ogromna, ale na drzewa nie żałuję. Byliny, krzewy mogę kupić później, nawet za kilka lat.

Dereń Elegantissima. W tym roku eksperyment. Przez trzy lata cięłam go dość nisko, żeby się zagęścił. W tym roku chcę zobaczyć, jaką wielkość osiągnie niecięty. Po raz pierwszy widzę u niego kwiaty

Ceny roślin powalają z nóg. Łatwiej mi wydać 300zł na drzewo, które widzę, które już cieszy niż 20 zł za jedną bylinkę. Ostatnio dostałam powiadomienie o dostępności bodziszka Rozanne. Mam kilka sztuk, ale chciałam dokupić, powiedzmy z 10. Ale nie zapłacę za nie 200zł. Trudno ... Poczekam, aż te, które mam będą się nadawały to dzielenia.