Gosiu, jaka Ty masz kolorową romantyczna łąkę dookoła!!! Ja bym całymi dniami tam siedziała, leżała, spała...
Cudnie!

Ja obok mojej działki mam drugą pustą działkę, która należy do mojej siostry, na której rośnie dziko trawa. Myślisz, że jest szansa zamienić ją w namiastkę łąki wysiewając tylko różne nasiona, bez przekopania i szykowania gleby? To prawie 10 arów i nie mam czasu ani siły, żeby jeszcze tamta obrabiać.

Ja nie Gosia, ale ten temat akurat znam Szanse są zawsze, ale raczej marne niestety. Praktykowałam w swojej łące przez trzy lata nie wiele udało się tą metodą osiągnąć. Wszystko zależy od tego czy rok jest mokry czy suchy. Trafiały mi się akurat upalne sezony i susze od marca. Dlatego w tym roku korzystam, ze jest tyle wilgoci i dosadzam na potęgę. Jeśli masz własne nasiona zebrane z ogrodu to możesz próbować, nic nie stracisz oprócz nasion, ale jeśli masz zamiar kupić to się nie opłaca. Trzeba by normalnie ziemię jak pod trawnik przygotować i dopiero siać te kupione

Szkoda Mam sporo nasion i będę je tam wysypywać. Szkoda mi pracy i pieniędzy na większe prace bo ta działka kiedyś pójdzie na sprzedaż. Kuje mnie w oczy takie chwastowisko. Tyle co raz na jakiś czas to skosimy, wtedy ładnie wygląda.

To może wysiej te nasiona w multipalety i potem zapikuj w łące, tak częściej się udaje u mnie. Całą jesień w zeszłym roku tak robiłam i wiosną, teraz sadząc coś nowego widzę, że choć jeszcze mikre to żyją i rosną

Gosia, dziewczyny pięknie pokazały Twoją łąkę. Cudnie.. urzekła mnie precyzja z jaką wprowadziłaś nowe rośliny do takiego naturalnego środowiska. Wszystko wygląda, jakby rosło tak od zawsze. Pięknie. Chylę czoła.. jestem pod ogromnym wrażeniem. Szkoda, że nie mogłam się wybrać... pięknie

No brawo Anitka pięknie pokazała twoje piękne ugodowe połącia
Bylinowa łąka dużo się zmieniła. Gosiu masz tam już pięknie