Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Bylinowa łąka

Pokaż wątki Pokaż posty

Bylinowa łąka

ElzbietaFranka 00:06, 18 kwi 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13941
Gosia ale widoki. Fajnie dziko, wiosenka piękna wszystko pomieszanie ale urokliwe.
Masz tak sucho bo ziemia popękane i w jednym miejscu na focie zbrylona.
Na biało kwitnące wiśnie piękne widoki.
Ja jutro jadę zobaczyć swoje włości. Też powinna kwitnąć wis i japońska.
Pozdrawiam
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
AgataP 08:56, 18 kwi 2018


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Najlepiej chwastowiska przykryć włókniną ale tą plastikową, przyszpilić, lub obciążyć kamieniami i zostawić na rok lub dwa. Wypali się wszystko pod nią.
Będziesz potrzebować - zdejmujesz kawałek, ziemia czysta do przekopania, przegrabienia i wyjęcia pozostałości...
ja też mam podagrycznika variegatę, co roku ograniczam go wyrywając, ale nic więcej nie zrobię bo jest wśród kwiatów, poza tym wolę jego niż inne chwasty.
nauczyłam się żyć z nim w symbiozie
____________________
Z Pszenicznej...
Gosialuk 21:31, 18 kwi 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5295
sylwia_slomczewska napisał(a)
Widoczek miły dla oka


Nawet nie przypuszczałam wcześniej, że aż taki sentyment będę czuła do tego kawałka ziemi. Ty do swojego też to czujesz, bo widać to na każdym kroku.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 21:33, 18 kwi 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5295
Makusia napisał(a)
Śliczne te pierwiosnki. Kojarzą mi się z dziecinstwem pachną?


Jak się chodzi z nosem przy ziemi.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 21:42, 18 kwi 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5295
Anitka napisał(a)

Widoczek wiosenny miły dla oka.


Bardzo mnie cieszy każdy kwiatek, zwłaszcza że niektóre widzę tylko raz.

Przeszkadza mi podagrycznik, który pcha się w prawie każdy kadr, ale niestety mam go bardzo duża i tak szybko nie dam rady wyeliminować. Gdybym czekała, aż wszystko będzie wyglądać, to chyba jeszcze z 10 lat nie miałabym swojego wątku.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 21:43, 18 kwi 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5295
Waclaw napisał(a)

Ja dzikich w tym roku też trochę posadziłem

Widziałam
Plany nowej różanki też.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 21:55, 18 kwi 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5295
ElzbietaFranka napisał(a)
Gosia ale widoki. Fajnie dziko, wiosenka piękna wszystko pomieszanie ale urokliwe.
Masz tak sucho bo ziemia popękane i w jednym miejscu na focie zbrylona.
Na biało kwitnące wiśnie piękne widoki.
Ja jutro jadę zobaczyć swoje włości. Też powinna kwitnąć wis i japońska.
Pozdrawiam


Ziemia u mnie ciężka do obróbki. Jak za mokra, to wszystko się klei i nie ma siły żeby wytrząsnąć ją s korzeni. Jak za sucha, to twarde bryły się robią. A ja jestem tam w weekendy przeważnie i nie zawsze pogoda sprzyja. Zostało mi trochę takich kupek zbrylonej ziemi do otrząśnięcia i może w sobotę się wyrobię.
W tamtym roku zaczęłam kompost robić, ale to co miałam już gotowe pod te pierwsze nasadzenia poszło. Muszę iść w tym kierunku, bo widać różnicę jak ziemia choć troszkę rozluźniona jest.
Przyjdę oglądać.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 22:04, 18 kwi 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5295
AgataP napisał(a)
Najlepiej chwastowiska przykryć włókniną ale tą plastikową, przyszpilić, lub obciążyć kamieniami i zostawić na rok lub dwa. Wypali się wszystko pod nią.
Będziesz potrzebować - zdejmujesz kawałek, ziemia czysta do przekopania, przegrabienia i wyjęcia pozostałości...
ja też mam podagrycznika variegatę, co roku ograniczam go wyrywając, ale nic więcej nie zrobię bo jest wśród kwiatów, poza tym wolę jego niż inne chwasty.
nauczyłam się żyć z nim w symbiozie

Witaj Agatko u mnie.
Zamierzałam wypróbować sposób z rozkładaniem tektury. Podagrycznika są takie łany, że na lata wystarczy. Na razie usuwam go z miejsc, gdzie przekopuję, a potem staram się eliminować wszystkie wychodzące liście. Reszta kosą spalinową, żeby się już nie rozsiewał.
Jak dla mnie to jeszcze gorszy od niego jest podbiał. A ma takie małe niewinne kwiatuszki.
Twoją bylinową podziwiam i też lubię łubiny.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Anitka 22:19, 18 kwi 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Gosialuk napisał(a)


Bardzo mnie cieszy każdy kwiatek, zwłaszcza że niektóre widzę tylko raz.

Przeszkadza mi podagrycznik, który pcha się w prawie każdy kadr, ale niestety mam go bardzo duża i tak szybko nie dam rady wyeliminować. Gdybym czekała, aż wszystko będzie wyglądać, to chyba jeszcze z 10 lat nie miałabym swojego wątku.


Trzeba się cieszyć każdym kwiatkiem Nawet gdy go można codziennie oglądać.
Jak często na tą działeczkę jeździsz? Czy co każdy weekend?
Nie przejmuj się, że w kadr niechciane roślinki się pchają. A ten to zawsze będzie się wpychał. U mnie też jest ten podagrycznik, a co najgorsze odkryłam, że pojawił mi się w szklarni. Godzinę wybierałam korzenie. Strasznie szybko się rozrasta. To taki dla mnie koszmarek z dzieciństwa. Pamiętam jak od dziecka u mojej babci z nim walczyłam. I niestety była to walka przegrana. Trzeba go "polubić" jako "roślinkę zadarniającą"
Już od małego siedziałam w ogródku A sierp i motyczka to były moje zabawki
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
mira 23:02, 19 kwi 2018


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Gosia obejrzałam Twoje floksy - mikruski muszą sobie poradzić - z pewnością się rozrosną. Chyba przy takich maluchach trzeba ostrożnie z nawożeniem.
Tak myślałam o gnojówce z pokrzyw ale też herbatka z kupy konia - w ub roku miałam i to jest mega azotowy pokarm dla roślin.

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies