No to drzewka kolumnowe sadź. Nie wlizą do sąsiada.

Albo przeorganizuj plany, spójrz na to inaczej...bez drzewek też może być. Byliny posadź. Hortensje wyprowadzone na nóżce (na dwa metry spokojnie wyrosną).
Pocieszam - na sadzenie ambrowca jest zbyt blisko domu. Ma potężny system korzeniowy. Z drenażem czy bez...zbyt blisko...

Grujecznik jest wrażliwy na suszę. Wymaga wilgotnej gleby. Drenaż utrudni mu zycie....
Nie wiem czy pomogłam, ale przewrotnie pokazuję minusy, abyś tak bardzo nie żałowała zmiany planów

Przespałam się z problemem i stwierdziłam, że nie ma sensu deliberować - nie może tam być drzewek, to nie będzie.
Toszko, o takie przewrotne pocieszanie właśnie m chodzi .
Drzewa, które proponowałam, nie mają być z boku domu, tylko z bocznej części frontu - tam nie ma już drenażu (ani domu , mogą być wysokie. To te zaznaczone



Tak z ręką na sercu, Toszko - co byś proponowała - szpaler 3 szt ambrowców, amonagawę , a może jeszcze inne?



A wzdłuż szczytu domu może ażurowy żywopłot z cisa poprzetykany krzewami na pniu - pieniek ok 100cm, np. lilak Palibin czy trzmielina? Hortensje na pniu mogą tu zmarznąć
coś na ten kształt

Hortensje na pniu nie zmarzną, bo te ich pieńki są mocne, grube. Z grubą korą. W praktyce to niskie kwitnące drzewka. Mogę co najwyżej dostrzec inny problem przy sadzeniu w szpalerze na wcisk z innymi roslinami, otóż szerokośc korony, która - np. u mnie - dochodzi do 2 metrów. A wg. planu głowy liściastych mają być wkomponowane w wysokość żywopłotu....Powiem ci więcej w kwestii mrozoodporności hortek - u mnie już dwa sezony zimuje hortka (na pniu) w donicy 10-cio litrowej. Nie dołowana na zimę. Zimuje bez szwanku. Większym problemem jest nagrzewanie się latem donicy i przez to całej bryły korzeniowej.

I idąć tropem twych obaw, to ja bym bardziej bała się o ambrowce, które mają cienką korę i bardzo źle tolerują suszę. A to oznacza wrażliwość na suche, mroźne zimowe wiatry od zachodu. Obawa moja nie jest o koronę drzew, bo grujecznik ładnie się odbuduje. Obawa jest o przewianie pnia

A jak na złość ten fragment będzie podwiewany od zachodu (tu klnę pod nosem).

Osobiście nie jestem zwolenniczką sadzenia (w tak newralgicznych miejscach) wszelkich wrażliwych "egzotyków". Bo natura bywa złośliwa - czeka aż roslina nam urośnie, a potem bach... Ja bym postawiła na nasze gatunki, sprawdzone i przetestowane. I odpowiednikiem mogą być np. jarząby.

(masz świadomość, że ja tu raczej na głos myślę?)

Elu a czemu tak? Nie lepiej przed żywopłotem dopiero coś sadzić. Jakoś nie widzi mi się taki poszatkowany ten żywopłot. Ja (ale to ja) posadziłabym żywopłot i przed nim drzewa. Mam na myśli tę część przy ulicy. Z boku jakoś te drzewa mi nie grają.

Toszko, cieszę się, że na głos myślisz

Chyba czas zaprosić hortensje do swojego ogrodu A które z tych drzewiastych być poleciła? Sadzić jeszcze jesienią, czy poczekać do wiosny?

Hmmm, jarząb. Nie wiem, u mnie będzie mało drzew, myślałam nad czym ozdobniejszym, przynajmniej ładnie kwitnącym...

Margerytka40 napisał(a)

Elu a czemu tak?

Asiu, chcę przesłony, ale nie lubię gęstych żywopłotów, dlatego pomyślałam, aby posadzić cisy rzadziej i stworzyć taką ażurową niby ściankę, z prześwitami.

Twoim zdaniem lepiej nie przedzielać cisów drzewami? A może posadzić sekwencyjnie - kilka cisów, kilka krzewów liściastych? (pewnie też głupi pomysł)

Napiszę krótko: Jarząb Autumn Spire 'Flanrock'

Ooo bardzo mi się podoba, szukałam czegoś kolumnowego niezbyt wysokiego. A te kolory jesienne super. Ciekawe czy długo cieszy tą czerwienią?

Mariposa napisał(a)

Asiu, chcę przesłony, ale nie lubię gęstych żywopłotów, dlatego pomyślałam, aby posadzić cisy rzadziej i stworzyć taką ażurową niby ściankę, z prześwitami.

Twoim zdaniem lepiej nie przedzielać cisów drzewami? A może posadzić sekwencyjnie - kilka cisów, kilka krzewów liściastych? (pewnie też głupi pomysł)

Nie no, jeśli tak sobie wymyśliłaś . Tylko te drzewa trzeba wysoko szczepione. Na jaką wysokość chcesz żywopłot prowadzić?

Toszka napisał(a)

Napiszę krótko: Jarząb Autumn Spire 'Flanrock'

Aaa...ale mnie tym jarząbem zaskoczyłaś. Kolumnowy, niewysoki, ładnie przebarwiający się, ozdobny też z owoców, lubianych przez ptaki. No to chyba nie am co szukać dalej, ten kandydat wygrywa casting. Mam nadzieję, że uda mi się go kupić.