Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Motylogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Motylogród

Mariposa 08:40, 14 sie 2019


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
No to na koniec trochę przyjemniejszych wieści - warzywnik pęka w szwach! Tak, posiadanie własnych warzyw i owoców to coś cudownego, nie możemy najeść się przepysznych pomidorów! Poziomek też w bród, na szczęście były w międzyczasie zbierane, bo co 2 dzień jest pełna garść! Mniam....




____________________
Ela Motylogród
Wendy79 09:11, 14 sie 2019


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Piękne pomidory, te kupowane nigdy ich smakowo nie dogonią. Nornic współczuję, u mnie czasami coś "ryjące" przeskrobią, ale mam koty, to nie jest tak źle. Najgorzej jak kret się wprasza na zimę i kopce trzeba zbierać.
Dużo zdrówka dla Wnuka
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
anka_ 09:15, 14 sie 2019


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Elu przede wszystkim gratuluję Babci i Rodzicom. Wiem co przechodziliście bo mój wnusio też się sporo pośpieszył (teraz ma już 4 miesiące), ale najważniejsze że jesteście już na prostej.

Nornice to jakaś plaga w tym roku. U mnie też najśmielej poczynają na kwaśnej. No i wiosną zryły cały warzywnik więc o marchewce itp mogę zapomnieć. A że chwasty zakwitły... no cóż... ja dzisiaj wiążąc pomidory podziwiałam jak w sadku mazurki zachwycone objadają nasionka komosy... Ale chociaż za aronię czy derenia się nie biorą. Tak więc każdy minus ma swoje plusy.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Zakrecona 15:00, 14 sie 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Dobrze, że już najgorsze macie za sobą

Nornicy nie zazdroszczę, ale granulki pewnie ją załatwią. Resztę powoli zrobisz na wiosnę. Są sprawy ważne i ważniejsze
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Mariposa 16:00, 13 wrz 2019


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Witajcie z powrotem
Dziękuję Wam za gratulacje i słowa otuchy, były bardzo potrzebne, ale już z Wnusiem ok - elegancko ciągnie cyca i rośnie

Można znów spokojnie zająć się ogrodem.
Zdjęcia będą jak znajdę trochę więcej czasu. O nadrobieniu Waszych wątków na razie nawet nie marzę - zimą będzie czas

Nornice podkarmione niebieskimi granulkami chwilowo odpuściły, nie widzę nowych korytarzy. Większość chwastów wyplewiona, zajęłam się więc nowymi rabatami.
I tu zonk - miałam pomysł, ale właśnie doszłam do wniosku, że nic z tego.

Chodzi mi o boczą część działki, od szczytu domu. Ma szerokości ok 4m, przy czym 50 cm odpada na opaskę żwirową, ok 1m na ścieżkę trawiastą - zostaje ok 2,5 na rabatę. Chciałam tu posadzić 2 małe drzewka (korona o średnicy max 4m, wysokość 5-6m, delikatny system korzeniowy, bo ok 2m do fundamentów) - wybór padł na jabłonkę Olę albo wiśnię Umbracullifera - ale właśnie dzisiaj dotarło do mnie, że rosłyby DOKŁADNIE nad drenażem - w tym miejscu jest on na głębokości 1,3 - 1,4 m, ale zdaje się, że jabłonie mają palowy system korzeniowy. Nie chcę zniszczyć drenażu.
Poradźcie, proszę.
____________________
Ela Motylogród
Dorii 16:41, 13 wrz 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
O jak miło że znów jesteś. Dobrze że maleństwo sobie radzi, cycuś to samo zdrowie.

Rysunek daj jak to widzisz. Zaznacz gdzie ten drenaż.
Pomyślałam że zamiast opaski i ścieżki zrobić szerszą opaskę pełniącą rolę ścieżki
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Toszka 20:50, 13 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
A gdyby zrobić podniesione stanowiska na drzewka? Takie niby donice?
Nie wiem jakby miało to wyglądać, ale 4m to sporo i może wcale nie będzie to złe.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Mariposa 22:21, 13 wrz 2019


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Dorii, zamiana ścieżki trawnikowej na opaskę i poszerzenie rabaty o 0,5m nic nie da, wciąż pod spodem będzie drenaż.

Toszko, nawet pomyślałam o donicach, ale wkopanych w ziemię (w końcu rajskie jabłonki można trzymać w donicach na tarasie), ale czy warto tak kombinować? Może zamiast tych dwóch drzewek dać jakieś wyższe krzewy wkomponowane w żywopłot cisowy pod siatką?

Już wklejam zdjęcie

Drenaż idzie dokładnie środkiem , 2m od budynku (pod krzyżykami)



ŚŚ świdośliwa i M magnolia już rosną. "X" to miałyby być te dwa drzewka, chcę jeszcze trzy oznaczone na planie zamalowanymi kółkami - w pierwszej wersji to miały być kolumnowe (grujecznik, ambrowiec lub amanogawa), ale teraz to już nic nie wiem
____________________
Ela Motylogród
Dorii 22:35, 13 wrz 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
A jakby ścieżkę zrobić nad drenażem?
Wyszły by dwie rabaty jedną od płotu 2m szerokości ścieżka 1m
Ech zostaje pół metra na drugą.


Zrobienie ścieżki zaraz przy ścianie zaoszczędziło by trochę centymetrów i może drzewka nie wypadły by nad drenażem, taką myśl miałam.


Ale zaraz, ty te drzewka chcesz dać zaraz przy ścieżce a nie w głębi rabaty?
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Mariposa 22:44, 13 wrz 2019


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Rabata przy ścianie budynku odpada, bo tam na pół metra czysty piach (od drenażu opaskowego).
Drzewka wypadły przy ścieżce, bo chciałam je odsunąć 2m od siatki, aby do sąsiada nie wchodziły. Ta rabata przy siatce miałaby tylko 2,5 m szerokości, gdzie tu odsunąć drzewka w głąb?
Podobno drzewa można sadzić na 2m od wszelkich instalacji (gaz, kanalizacja, wodociąg itp), więc wypadałoby odsunąć je na 2m od drenażu - a to niewykonalne, bo byłyby w linii siatki.
____________________
Ela Motylogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies