Gdzie jesteś » Forum » Nawadnianie » System automatycznego nawadniania

Pokaż wątki Pokaż posty

System automatycznego nawadniania

PiterSas 09:01, 07 maj 2019

Dołączył: 02 lut 2019
Posty: 327
Maciek86 napisał(a)
Czy takie rozmieszczenie zraszaczy ma sens?
Proszę o ewentualne rady, uwagi

Hej.

Moje uwagi do systemu.
1. Linia fioletowa zraszacze narożne muszą mieć o połowę zmniejszone zużycie wody (np. dysza 0,75 środkowa 1,5) gdyż dwa razy szybciej będą się obracały.
2. Czarna linia OK
3. Linia różowa - co to jest ROTOR 1/2 (o jaki zraszacz chodzi?) ogólnie linia wygląda OK tylko nie wiem czy można połączyć 5000 z tym ROTOREM ?
4. Linia pomarańczowa zraszacz 180 stopni będzie lał o 1/2 mniej wody więc taka sama uwaga o dobór stosownej dyszy jak w linii fioletowej.
5. Linia turkusowa wywaliłbym zraszacz 1804 (za nim jest z linii fioletowej 3500)
6.Linia zielona całkowicie skopana - 4 zraszacze 90 stopni na rogach działki i dwa dodatkowe brzegowe 180 stopni na połowie działki (czyli całość linii zielonej 6 zraszaczy).

Pozdrawiam

PiterSas 09:06, 07 maj 2019

Dołączył: 02 lut 2019
Posty: 327
MikeTNK napisał(a)
Kotłownia mała więc zbiornik mały - 50 litrów. Pompa to WILO Jet HWJ-203 Qmax 4.5 m3/h Źródłem dla hydroforu jest prosta studnia typu abisyńskiego. Lustro wody na około 2 metrach.

Z tego też względu nie mogę podłączyć elektrozaworu bezpośrednio do źródła
Innego źródła nie mam (hydrofor daje też wodę na dom)

Dziękuję za wszelkie dotychczasowe sugestie. Posprawdzam wydajność jeszcze raz i wrócę z informacjami.

Edit:

Za elektrozaworem i 12 metrowym odcinkiem rury, do pierwszego trójnika z jednej strony podłączyłem manometr, z drugiej zostawiłem kawałek rurki. Odkręciłem wodę i 5 litrowy baniak napełniłem z tej rurki w 10 sekund. Czyli potwierdziło się moje 30 l/min. W tym czasie manometr pokazywał 0...

Hej.
Pompa jest jak najbardziej OK. Problemem chyba będzie ta mała rurka 1/2 cala tak jak Ci sugerowałem. Może dałoby radę ją wymienić na 1 cal?
PiterSas 09:14, 07 maj 2019

Dołączył: 02 lut 2019
Posty: 327
Szklana napisał(a)
Witajcie.

Zaczynam tworzyć swój wymarzony ogród i oczywiście najpierw trzeba zadbać o część techniczna by nie rujnować potem roślinek. Chciałabym zrobić system automatyczny. Obecnie muszę na szybko rozłożyć rury zasilające, i tu mam pytanie do Was. jakie średnice i jakiej firmy rurki zastosować? Ciśnienie w kranie 2,1 - 2,5 bara, wiadro 20l napełnia się w 35-40 sekund, a podejście hydraulik wykonał rurką 1/2 cala. Jaka rurę zasilająca zastosować, jaką do sekcji. Będzie 6 sekcji, 1 zraszacze i 5 kroplujących.
Gdzie umieścic sterownik?
Niestety ogród dość duży (20-50metrów do rabat!) - ciągnąc do rabaty l rurę zasilającą i tam podział na sekcje, czy od domu ciągnąc 4 rury sekcyjne?

Poradźcie coś, fachowcy wchodzą z kostką brukową i muszę do 3 tygodni rozłożyć rury pod domem.

Z góry dziękuję.
Pozdrawiam

Hej.

Podejście wody rurką 1/2 cala prosi się o kłopoty.
Jak możesz to najpierw zwiększyłbym średnicę rury do co najmniej 1 cala i wyprowadził rurę z domu w miejsce gdzie miała by stanąć skrzynka z elektrozaworami. tam gdzie myślisz że jest potrzeba kopania pod kostką to niech Ci od polbruku wstawią przepusty (nie musza być takie o dużej średnicy - ma się w nich zmieścić rura co najmniej 1 cal). W nich bardzo łatwo przeciśniesz rury.
Po polbruku możesz spokojnie zająć się nawadnianiem.

Pozdrawiam
MikeTNK 09:23, 07 maj 2019

Dołączył: 25 maj 2018
Posty: 10
PiterSas napisał(a)

Hej.
Pompa jest jak najbardziej OK. Problemem chyba będzie ta mała rurka 1/2 cala tak jak Ci sugerowałem. Może dałoby radę ją wymienić na 1 cal?


Inwestycja w przebicie nowej rury, zmianę liczników itd będzie znacznie większa niż rozbicie na dwie sekcje...

Chciałbym tylko dobrze zrozumieć czemu te pół cala na wyjściu ma taki wpływ skoro ciśnienie za elektrozaworem mam całkiem znośne? Chyba w żadnym poradniku o nawadnianiu nie widziałem, żeby ktoś taką zależność omawiał.
PiterSas 09:54, 07 maj 2019

Dołączył: 02 lut 2019
Posty: 327
MikeTNK napisał(a)


Inwestycja w przebicie nowej rury, zmianę liczników itd będzie znacznie większa niż rozbicie na dwie sekcje...

Chciałbym tylko dobrze zrozumieć czemu te pół cala na wyjściu ma taki wpływ skoro ciśnienie za elektrozaworem mam całkiem znośne? Chyba w żadnym poradniku o nawadnianiu nie widziałem, żeby ktoś taką zależność omawiał.

Hej.

Jak wcześniej napisałem rurka 1/2 cala ma duże straty cisnienia w przepływie wody.
Odnosnie poradników to w każdym przeczytasz aby prowadzić system nawadniania rurą 1 cal lub 32.... Po elektrozaworach jak spada Ci ciśnienie możesz zmniejszyć średnicę rury ale to raczej stosuje się w przemysłowym nawadnianiu dużych powierchni.

Pozdrawiam
Szklana 18:41, 07 maj 2019

Dołączył: 06 maj 2019
Posty: 2
PiterSas napisał(a)

Hej.

Podejście wody rurką 1/2 cala prosi się o kłopoty.
Jak możesz to najpierw zwiększyłbym średnicę rury do co najmniej 1 cala i wyprowadził rurę z domu w miejsce gdzie miała by stanąć skrzynka z elektrozaworami. tam gdzie myślisz że jest potrzeba kopania pod kostką to niech Ci od polbruku wstawią przepusty (nie musza być takie o dużej średnicy - ma się w nich zmieścić rura co najmniej 1 cal). W nich bardzo łatwo przeciśniesz rury.
Po polbruku możesz spokojnie zająć się nawadnianiem.

Pozdrawiam


Dzięki za odzew. Cała instalacja zrobiona w 1/2 cala, licznik, filtry... Raczej tego nie przerobię..
Z 1/2 cala na zasilaniu nie ma szans na system nawadniania? Odpuścić sobie?
MikeTNK 20:42, 07 maj 2019

Dołączył: 25 maj 2018
Posty: 10
Szanse ogólnie są tylko może wyjść na to, że trzeba by zrobić zamiast 8 to np 16 sekcji czyli wyjdzie bardzo drogo.

Ale z drugiej strony jakoś podlewać i tak będziesz musiał, a jak ogród duży to i czasu się na to będzie schodziło. Możesz rozważyć coś co ja nazywam wariantem hybrydowym czyli rozciągnięcie kilku rur, podpięcie ich pod elektrozawory i sterownik ale na drugim końcu zrobić ujęcia z szybkozłączkami pod węża. Do tego dobrać jakieś zraszacze naziemne cellfasta, gardeny i rozstawić je. One potrafią podlać (oczywiście nie idealnie) całkiem spore powierzchnie tylko muszą dosyć długo chodzić i tu się przydaje sterownik.

Ja tak u siebie dwie strefy zaplanowałem właśnie.

Oczywiście wszystko zależy co tak naprawdę ostatecznie będziesz miał w ogrodzie bo stwierdzenie, że do rabat będzie daleko niewiele mówi.
pawel88 08:26, 08 maj 2019

Dołączył: 14 cze 2017
Posty: 29
Witam, no i udało się wczoraj uruchomiłem system i... jestem troche zawiedziony wg wszystkich moich obliczeń 2 sekcje z pompy powinny działać, zapotrzebowanie na wodę to 3m3/h a próba na wiaderku pokazywała 3,6m3/h, ciśnienie wg producenta pompy to 4,5 bara lecz ja od zbiornika do pompy mam odcinek 15 metrów więc na pewno mniejsze ale tu nie wiem ile, nie mierzyłem ale wydaje się dość jak odkręce kran. Straty wg obliczeń miały być -1,5 bar w mojej instalacji.

1 linia (5 zraszaczy) działa super, jak zmierzyłem promień podelewania ma te 4,5 metra lecz na ten 4,5 metr spadają już bardzo pojedyncze kropelki. jak włącze 2 linie naraz to promień spada do 2 metrów może niepotrzebnie robiłem 2 linie? teraz woda musi w dwóch rurkach 32 lecieć zanim się tam gdzieś rozgałęzi do zraszaczy a tak by leciała w jednej i może by grało? Mam rację?

Poniżej fotka jak jedna linia jest uruchomiona, zrobiłem dziś rano pod słońce, lepiej widać, zasięg zraszaczy się fajnie pokrywa, tak jak mniej więcej na moim projekcie. Druga linia była w cieniu i na zdj nic nie widac. Postaram się później wrzucić więcej fotek z całej realizacji, wrzucam też fotkę z danymi pompy.



PiterSas 09:30, 08 maj 2019

Dołączył: 02 lut 2019
Posty: 327
pawel88 napisał(a)
Witam, no i udało się wczoraj uruchomiłem system i... jestem troche zawiedziony wg wszystkich moich obliczeń 2 sekcje z pompy powinny działać, zapotrzebowanie na wodę to 3m3/h a próba na wiaderku pokazywała 3,6m3/h, ciśnienie wg producenta pompy to 4,5 bara lecz ja od zbiornika do pompy mam odcinek 15 metrów więc na pewno mniejsze ale tu nie wiem ile, nie mierzyłem ale wydaje się dość jak odkręce kran. Straty wg obliczeń miały być -1,5 bar w mojej instalacji.

1 linia (5 zraszaczy) działa super, jak zmierzyłem promień podelewania ma te 4,5 metra lecz na ten 4,5 metr spadają już bardzo pojedyncze kropelki. jak włącze 2 linie naraz to promień spada do 2 metrów może niepotrzebnie robiłem 2 linie? teraz woda musi w dwóch rurkach 32 lecieć zanim się tam gdzieś rozgałęzi do zraszaczy a tak by leciała w jednej i może by grało? Mam rację?

Poniżej fotka jak jedna linia jest uruchomiona, zrobiłem dziś rano pod słońce, lepiej widać, zasięg zraszaczy się fajnie pokrywa, tak jak mniej więcej na moim projekcie. Druga linia była w cieniu i na zdj nic nie widac. Postaram się później wrzucić więcej fotek z całej realizacji, wrzucam też fotkę z danymi pompy.




Pawel88 mam pytanie - czy Ty dwie sekcje puszczasz na raz? Czy masz elektrozawory rozdzielające dwie sekcje na dwie odrębne linie nawadniające?
Z Twojego tekstu wychodzi że podlewanie idzie od razu na dwie linie dlatego mocno spadło Ci ciśnienie i zasięg zraszaczy ograniczył się do 1/2.

Pozdrawiam
pawel88 11:10, 08 maj 2019

Dołączył: 14 cze 2017
Posty: 29
PiterSas napisał(a)

Pawel88 mam pytanie - czy Ty dwie sekcje puszczasz na raz? Czy masz elektrozawory rozdzielające dwie sekcje na dwie odrębne linie nawadniające?
Z Twojego tekstu wychodzi że podlewanie idzie od razu na dwie linie dlatego mocno spadło Ci ciśnienie i zasięg zraszaczy ograniczył się do 1/2.

Pozdrawiam

Zacznijmy od tego że nie mam elektrozaworów tylko zawory kulowe, puszczam wodę i ręcznie kręce zaworami, jutro wrzucę parę fotek jak mam to rozwiązane. W każdym razie mam podział na 2 linie i mogę puścić je osobno lub 2 naraz, i właśnie jak puszczam 2 naraz to mi spada ciśnienie. Myślałem że skoro na 2 linie mam zapotrzebowanie wody na 3m3 a źródło 3,6m3 to to pójdzie. 2 linie zrobiłem tylko ze względu jakbym chciał nawadniać z miejskiej gdzie źródło wody mam 50% słabsze jak z pompy (1,9m3/h).
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies