Dziewczyny!
Dużo było planów, chęci jeszcze więcej, ale ochłonęłam trochę. Do zimy przygotowujemy ziemię tak, aby przynajmniej z przodu było wymieszane ze wszystkim. Cały czas wyhakuję to, co rośnie w tzw. międzyczasie. Dzisiaj wreszcie przyjechał kompost
Przemyśleliśmy sprawę, dużo tematów ,,wychodzi" po drodze. Jednak nie będziemy się spieszyć, niech się ziemia spokojnie uleży, zrobimy obwódki rabat na spokojnie, placyk pod stół ogrodowy. Zimą zaplanuję co i gdzie, a trawę rozłoży się na wiosnę.
Jutro przywozimy obornik, mączka czeka, piasek będzie na telefon, żeby tylko szybciej szło wybieranie korzeni i kamieni
Teraz wygląda to mniej więcej tak: