malinia napisał(a)

Hmmm i znów dooopa
Wydawało mi sie że będzie fajnie tak a nie jest czyli chciałam dobrze a wyszło jak zwykle.

Nie łam się, Toszka pomoże!
Ja tez myślałam, że stworzyłam ładną wizję rabaty i co - i na razie nic z tego nie wyszło! Ale od czegoś trzeba zacząć. Ja na szczęście nie muszę się spieszyć, więc zimą będzie burza mózgów.
Będzie dobrze

Dziś ostro pada więc jest dobry dzień na planowanie .
Jak wrócę z kościoła zrobię spis i wszystko przyniosę tutaj
bez Waszej pomocy nic już nie sadzę bo sadzę sama i wychodzi jak zwykle.
Czyli dziś odrabiam zadanie ;p może nie jest aż tak źle bo póki co przy tarasie tylko są wrzosy dwie rozplenice i dwie horki wsadzone można to jeszcze szybko zmienić albo coś dosadzić bokami aby nie było nudno.

To ja błagam ciebie, abyś zakupy robiła po zaplanowaniu I tylko to co w planie. Na tym etapie potem będziesz szaleć i uzupełniać pomniejszą roslinną bizuterią

Na razie powiem ci co stoi na przeszkodzie i doprowadza do frustracji

Nie masz doświadczenia ogrodniczego...jak wszyscy na początku

Nabierzesz z czasem...jak wszyscy

Niektóre rosliny kuszą kwiatem, kolorem, ale nie zawsze sprawdzą się w naszych ogrodach, na rabatach...nie zawsze spełnia nasze oczekiwania.

Jesli sadzić Vanilki, to trzeba wiedzieć, że te piękne, ciężkie kwiaty mają tendencję do wykładania się...czasami, zwłaszcza po deszczu leżą...
To nie jest sztywna hortensja trzymająca pion.
A ponieważ już ją masz, to teraz trzeba pomysleć jakie rosliny będą ją podtrzymywać...bo inaczej pomysł z osłonięciem tarasu spełznie na panewce. O to np. mi chodzi. Ze sztywnych hortek mamy np białą 'Magical Moonlight', 'Silver Dollar', 'Pinky Winky'

Wrzosy to "popierdółki"...azalie japońskie też w praktyce pod warunkiem dobrego przygotowania podłoża i umiejętnego rozerwania bryły korzeniowej.
Ja tylko widzę...że ty mało chodzisz po sąsiednich watkach i nie czytasz...a duzo byś już wiedziała

Na horki mam sprawdzony sposób o którym ostatnio pisałam w innym wątku u kogoś
Horki prowadzę zawsze na patyczkach bambusowych bo wiem że się kładą i dobrze to przemyślałam że i tu aby stały na baczność będą potrzebować podpory

Chciałam wszystkich uspokoić bo już mi się dostało tu i tam że nie słucham rad ... wręcz przeciwnie zakasuje rękawy i cisnę z robotą mimo że znów wracam do pkt wyjścia.
Przygotowałam ziemię zgodnie z zaleceniami Toszki pod każde miejsce.
Mimo zawziętości do sadzenia na już po przerobieniu ziemi też czekałam 2 m-ce aż ziemia z kompostem i obornikiem się uleży . Z pokorą przyjęłam że Toszka mi tak kazała.
Co do tego że zaczełam sadzić sama to już nie bardzo wytrzymałam.
Wiem że możecie mieć wrażenie że jestem uparta i głupia bo nie mam wiedzy . Leniwa nie wiem ...bo ostro robię wszystko w tym ogrodzie od A do Z. dlatego też mi potem przykro że mi się dostaje .
Wiem że każda rada jest cenna a krytyka konstruktywna zawsze wnosi wiele dobrego więc ja nie strzelam fochów zbieram się z sobie i czekam grzecznie na pomoc <3
Co do mat pod rośliny obiecałam że wszystko wywalę

odrabiam swoje zadania więc trochę wiary we mnie dziewczyny będę grzeczna

Miałam zrobić spis roślin a więc :
ROZPLENICA RUBORN 3X
ROZPLENICA FIREWORX 4X
ROZPLENICA RUBRUM 3X

klon palmowy ornatum
klon palmowy seiryu
klon plamowy garnet
klon palmowy dissectum

HORTENSJA BUKIETOWA VANILLE FRAISE 3X

RODEK LUGANO
RODEK SALTORELLO
POZOSTAŁE NIE MAJĄ KARTECZEK RAZEM MAM 10 SZTUK

aZALIA JAPOŃSKA THEKLA
AZALIA JAPOŃSKA PURPURTRAUM

WIŚNIA JAPOŃSKA KUKI SHIDARE

Chcialabym to wszystko posadzić z głową z resztą zakupów będę czekać na Was kobietki, ale błagam pomóżcie mi zrobić plan do tego co mam ?? <3 <3 <3

Rozplenica Fireworks nie zimuje
Rozplenica Rubrum nie zimuje

Reborn będziemy testować u ciebie bo tylko do-23...

Toszka napisał(a)

Rozplenica Fireworks nie zimuje
Rozplenica Rubrum nie zimuje

Reborn będziemy testować u ciebie bo tylko do-23...

nie wiedzialam

Wiem i dlatego ci napisałam, abyś cieszyła się nią teraz.

Musisz nauczyć się czytać karteczki dołączone do roślin, bo sporo jest sprzedawanych roślin, które w naszym klimacie nie zimują.

Toszka napisał(a)

Wiem i dlatego ci napisałam, abyś cieszyła się nią teraz.

Musisz nauczyć się czytać karteczki dołączone do roślin, bo sporo jest sprzedawanych roślin, które w naszym klimacie nie zimują.

Wlasnie nie bylo karteczek tylko naklejka z nazwa wydawalo mi sie ze rizplenice wszystkie zimuja tak samo a tu nic bardziej mylnego ...ich urok skradl mi serce.
Najgorzej jest z ta mała czerwona ale czytam ze jak pozostale się mocno zabezpieczy to jest szansa ze przetrwaja zime.

Bede starala sie je mocno owinac na zime.

Toszka napisał(a)

Wiem i dlatego ci napisałam, abyś cieszyła się nią teraz.

Musisz nauczyć się czytać karteczki dołączone do roślin, bo sporo jest sprzedawanych roślin, które w naszym klimacie nie zimują.

Wlasnie nie bylo karteczek tylko naklejka z nazwa wydawalo mi sie ze rizplenice wszystkie zimuja tak samo a tu nic bardziej mylnego ...ich urok skradl mi serce.
Najgorzej jest z ta mała czerwona ale czytam ze jak pozostale się mocno zabezpieczy to jest szansa ze przetrwaja zime.

Bede starala sie je mocno owinac na zime.