Nie mogę sie doczekac zazielenienia i kwitnienia roslin na tle maty

Gwiazdnica jest podła, nigdy się jej pozbyć nie można, można tylko jej wysiew ograniczyć przez usuwanie jej przed zawiązaniem nasion. Nasiona są lekkie i z wiatrem noszone, albo przez ptaki rozrzucane.
U mnie nawet na warstwie kory potrafi się zagnieździć. Najgorzej, jak sąsiednie działki są nią zachwaszczone.

Z 'zasłony' wiklinowej będziesz zadowolona. Ja mam ją na niewielkim odcinku od strony sąsiada i dzięki temu ich chwaściorów nie widzę, a i mniej się ich do mnie dostaje Na estetyce ogród zyskuje

Wiosenne preludium u Ciebie w pełni

Jolu, przyjemny, bardziej intymny klimat stworzyłaś dodając tło z maty. Podoba mi się!
Jestem codziennie, ale nic nie mówię, bo u mnie wszystko dzieje się w zwolnionym tempie, więc tylko czytam, ale Ty to rozumiesz
Dobrych, słonecznych dni!

Jola, zmartwię Cię.. gwiazdnica mi rośnie na ............. ubogim skalniaku... gdzie jest gruz, kamienie i syf.. plus troszkę mojej gliny.. ma sie bardzo dobrze ...

Najszybszym sposobem pozbycia się gwiazdnicy z pola widzenia, to przekopać rabatę natychmiast..
Nie wyrywać, a Odwrócić do góry nogami,jak darń, Wtedy to zielicho będzie nawozem zielonym.A zanim w tym miejscu co z nasion wykiełkuje, znowu minie jaki czas,
Najgorzej jest wiosną, bo nie ma jeszcze roślin zacieniających,

W starej książce o chwastach wyczytałam, że nasiona wielu z nich mają bardzo długą zdolność kiełkowania, niektóre nawet po 50 lat! Okropność!

Jolu maty uporządkowały ogród, będzie Pani z nich zadowolona
Mają tylko jedno ale ...po 2-3 sezonach płowieją nierównomiernie i wyglądają jakby się złuszczyły. Dlatego u mnie są w tych miejscach, gdzie żywopłot grabowy lub z pęcherznicy jest jeszcze niski, docelowo znikną z moich płotów

barbara_krajewska napisał(a)

Gwiazdnica jest podła, nigdy się jej pozbyć nie można, można tylko jej wysiew ograniczyć przez usuwanie jej przed zawiązaniem nasion. Nasiona są lekkie i z wiatrem noszone, albo przez ptaki rozrzucane.
U mnie nawet na warstwie kory potrafi się zagnieździć. Najgorzej, jak sąsiednie działki są nią zachwaszczone.

Z 'zasłony' wiklinowej będziesz zadowolona. Ja mam ją na niewielkim odcinku od strony sąsiada i dzięki temu ich chwaściorów nie widzę, a i mniej się ich do mnie dostaje Na estetyce ogród zyskuje

Wiosenne preludium u Ciebie w pełni

Widzę, że muszę nauczyć się żyć z tą "podła " .... będę starała się tylko nie dopuszczać do jej ekspansji.

Mam nadzieję, że dzisiaj słoneczko zajrzy w każdy zakątek naszych ogrodów

przywitać się wpadłam...i miłego dnia zyczę

U mnie też słońce od rana. Po szybkim i nieco wcześniejszym obiadku na działkę wyrywam Mam tam jeszcze tyyyle do zrobienia!