Jola, to świetnie, ze juz jesteś i z pewnoscia zdrowa ?
pozdrawiam

Uff! Najważniejsze, Jolu, że zdrowie wraca. W domu szybko dojdziesz do siebie i już czuję, że o działce myślisz!
Kwiatek dla Ciebie

Witaj w domu i na Forum

Troszkę pozerkałam co u Was i zmykam spać, bo jako rekonwalescentka dawno powinnam być w łózku. Do jutra

Jolu już zdrowa? super pozdrawiam

Bardzo się cieszę ze jestes w domu. Życzę szybkego powrotu do pełni sił. Jolu wybacz że nie będę już do Ciebie zaglądac aż do powrotu od Ani bo mam sporo pracy jeszcze przed wyjazdem , więc trzymaj sie dzielnie.

Bardzo się cieszę! Buziaki

Nie dość, ze trudno mi pisać, to właśnie wysłałam w kosmos to co udało mi sie naskrobać

Jeśli ktoś myśli, że zrobienie zdjęć kwiatkom po 3 tygodniach leżenia w szpitalnym łóżku to pikuś, to sie grubo myli.
M. zrywał jabłka (papierówki i James Grieve) a robiłam rekonesans z aparatem w ręku. Nie za dobrze mi poszło, ale choć trochę









A poza tym tworzę chyba nowe krzyżówki warzyw

No krzakach pomidorów koktajlowych pozaczepiały się wąsy ogórków, a wokół pomidorowo-ogórkowego miksa owinęła się fasola szparagowa, która miała być niska, ale jej nasionka wskoczyły chyba nie do tej torebki z nasionami ....

Najbardziej o pomoc prosiły chyba przekwitnięte róże, ale skwar i brak sił wygoniły mnie do domu. Może sobota będzie bardziej pracowita ???

Witaj Jolu, smutno było bez Ciebie ale widzę, że już działasz Dbaj o siebie pozdrawiam

No jak Jolu nie szło- jak szło!!
Na jeżówki zazdrośnie spoziram
Ale Ty Kochana miałaś sie relaksować ! więc rzadnych innych spraw nie ruszaj! tylko fotki i to nie za dużo!!