Zimy w tym sezonie jak na lekarstwo. W ciągu ostatnich dni kilkakrotnie spadł śnieg, ale już na drugi dzień znikał.



Kupiłam więc wiosnę w konewce i ciekawa jestem jaki kolorek tego hiacynta zakwitnie. Liczę na biały. Jak troszkę urośnie to zaraz wiosenniej będzie w domu.


Pochodziłam też po ogródku - widać już w niektórych miejscach przebijające się cebulowce. Niestety sporo cebulek znalazłam wykopanych przez krety, leżących na rabatach. Muszę je jak najszybciej wkopać, to moze zakwitną.

Super akcencik wiosenny

Dopiero pisałam, że zimy jak na lekarstwo, a tymczasem styczeń ugościł ją na dobre. Śniegu jest tyle, że trudno okna otworzyć, bo zalega nie tylko na parapetach, ale i na szybach.


Rabaty i cały ogród zatopione w puszystej pierzynie




Podoba mi się taka zima - nie za długa, a puchata Myślę jednak, że to już ostatnie śnieżne widoki - wszak już koniec stycznia, więc bliżej do wiosny

I u Ciebie biało - u mnie niby biało, ale plucha totalna...

Biało, biało i jakoś tak pochmurno. Ponoć mają nadejść duże mrozy na czas dwóch tygodni. Mróz będzie nocami nawet do -15'C.

Moniko, przypomnisz mi może zalety i sprawowanie się róży 'Cottage Garden'? Dziękuję.

PS Hiacynt w konewce piękny ale kafle piecowe piękniejsze.

Ewo, nie mam rózy Cottage Garden, mam tylko Cottage Rose. Cottage Rose sprawuje się bardzo ładnie. Ma śliczne rózowo-lawendowe kwiaty, kwitnie w zasadzie cały sezon, nie choruje.

ps. Dziękuję za pochwały kafli - cały piec to moja chluba, najpiękniejszy i ulubiony mebel w domu

Moniko, czy śnieg miałaś w czasie mrozów cały czas? Muszę wrócić do letnich fotek i pooglądać sobie Twoje róże

Monic napisał(a)

To mnie urzekło

Danusiu, śnieg miałam cały czas i nadal się utrzymuje Całe szczęście, bo inaczej róże by miały kłopot z przeżyciem. Mam nadzieję, że jakoś dzięki tej kołderce przetrwały
Całą zimę mamy też gości w ogrodzie - liczne ptaki i bażanty. Bażanty lubią po śniadanku stać na pergoli



Surfinia lub petunia, którą pokazałaś była wyjątkowo ładna. Nazywałam ją 'antyczna', bo miała takie 'brudne', 'stare' kolory. Muszę sobie takie sprawić w tym sezonie.

Póki co z braku ogrodowych kwiatów kupuję wiosenne cebulowce - tym razem szafirki