Witaj,
Irenko
Tak, wycinam wszystko co czarne, ale dopiero w kwietniu, gdy kwitną forsycje. To najlepszy czas na cięcie róz. Widać już dokładnie co wymarzło i do którego momentu, nie grozi też wymarznięcie pędów po zimie. Trzeba ten zabieg przeprowadzać w pogodny dzień, aby szybko obeschły rany. Ważne, żeby ciąć ze skosu - tak, aby w razie deszczu woda nie "leżała" na ściętym pędzie, tylko spływała. Cięcie poziomie sprzyja wnikaniu wody wgłąb pędów, a tym samym chorobom grzybowym, dlatego trzeba tego unikać i ciąć skośnie.
Jutro będę ciąć budleje i winorośle.