Andziu, to róża Colette. W zależności od pogody może mieć mniej lub bardziej intensywne wybarwienie. Ogólnie bardzo dobra odmiana i faktycznie jest u mnie pnąca, bo dobrze zimuje i nie wymarza.
Wpadłam nacieszyć oczy Twoimi rózami i nie zawiodłam się. Cudne są. Szkoda, że monitor zapachu nie przenosi
Czy w lipcu to jeszcze warto zamawiać i sadzić roże? Czy lepiej im przygotować miejsce, a posadzić późną jesienią? Dopiero na urlopie będę miała czas zająć się miejscem dla nich.
Jak najbardziej można sadzić i w lipcu i w sierpniu, jeśli są w donicach. Z gołym korzeniem tylko na wiosnę i jesienią. Niestety spotkałam się ze sprzedażą o tej porze z gołym korzeniem - to nie jest właściwa pora, ale niektórzy sprzedawcy patrzą tylko na zysk, a nie na zadowolenie kupującego.
Miejsce na róze trzeba dobrze odchwaścić, wykopać dołek, wsypać na dno dołka obonik bydlęcy suszony, wymieszać z dobrą ziemią, posypać 1cm samej ziemi i dopiero wówczas sadzić róże.
Matusiu kochana jakie ty masz piękne róże,, no przepraszam wszystkie rośliny masz cudne W ogóle ogród,, ale póki co moja uwagę najbardziej przykuwają róże.Miałam ich sporo ale zostało tylko dziewięć.Biegam codziennie i wypatruję pąków Nie wszystkie jeszcze je mają Jedna ma najwięcej bo az 15 .Mam dwie Austinki ale jeszcze nic nie wypatrzyłam na nich Nie mogę się doczekać ich kwitnienia Jestem zakochana w różach ale nie tylko .Zapewne zauwazyłaś ze nie mam jeszcze ogrodu dlatego taka zgłodniała chodzę po waszych zachwycając się każdym kwieciem,, bez cienia zazdrości ale tęsknotę odczuwam jak najbardziej Przepiękny ogród !