Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Oswajanie ogrodowe, czyli work in progress

Pokaż wątki Pokaż posty

Oswajanie ogrodowe, czyli work in progress

Poppy 12:38, 15 sty 2020


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Milka napisał(a)

O dziwo i mnie się udało


dokupilam sobie w nagrode kilka paczek zonkili, przyszly niestety w porze deszczowej, tydzien temu, czekaja ciagle na posadzenie. W tym roku raczej nie powala kwitnieniem, tym bardziej, ze posadze je w donicach.oby tylko przezyly
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 12:40, 15 sty 2020


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Anda napisał(a)
Hej hej, pozdrawiam noworocznie i życzę wszystkiego co najlepsze

Znasz ten skecz? Tu w Niemczech pokazywany jest tradycyjnie od wielu lat w Sylwestra

https://www.youtube.com/watch?v=BN9edpdCH7c



Dziekuje slicznie, i wzajemnie
Skeczu nie znalam, fajny jest, dzieki Ciekawa tradycje macie, ha ha.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 12:40, 15 sty 2020


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
galgAsia napisał(a)
Poppy, samych dobrych dni w Nowym Roku Pozdrawiam serdecznie


Dziekuje, i odpozdrawiam, Mistrzyni kielkowa
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 12:42, 15 sty 2020


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
popcorn napisał(a)
Ależ Ci zazdroszczę! Kupiłam sobie dwa figowce, mam nadzieję przezimują w donicy i uda mi się je hodować w gruncie później. Niemniej cieplejszy klimat... Jena. Może kiedyś?

Buziaki


U mojej mamy rosnie w gruncie juz chyba 3 rok, tam cieplej, bo to Dolny Slask, chociaz prawie gory. Na pewno uda Ci sie hodowla, tym bardziej, ze macie cieplejsze lata, o wiele cieplejsze i bediesz jeszcze robic przetwory figowe za 10 lat, o!
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
April 13:03, 17 sty 2020


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10120
Cześć, pokażę ci moją ścieżkę betonową, w trakcie pracy. Nie wiem co będzie widać bo zbliżeń nie robiłam.
Kładłam pojedynczo w tym miejscu ale zdecydowanie lepiej się chodzi jak są dwie obok siebie.



Jak się przyjrzysz to widać taki rand, czyli ta faza o której pisałam u Makadamii. Poza tym płyta gładka.



Tu kawałek widać że w innym miejscu zaczęłam układać po 2 szt, plecami do siebie, z fazą na zewnątrz. Podłoże jeszcze nie wyrównane więc pełnego zdania wyrobić sobie nie można

Część zrobiona, w głębi na roboczo.
____________________
April April podbija las Mazowsze
Gosiek33 13:15, 17 sty 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14119
April uwielbiam Twoje ścieżki
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Poppy 13:47, 17 sty 2020


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Dzieki ogromne, tez zaliczam sie teraz do wielbicieli sciezek Aprilowych.

O, ja, teraz to zaczynam marzyc o transporcie polskich kraweznikow!
April, one sa ulozone na ziemi czy na piasku? I uzupelniasz swoja lezna gleba?

Ja myslalam, zeby je w kamyczkach zanurzyc, dla latwiejszego chodzenia w mojej plywajacej zima glinie
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
April 13:59, 17 sty 2020


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10120
Dzięki Dziewczyny
Prace ciągle trwają i jak Gosiek pamięta, odchorowane mocno.

Poppy, ja mam zupełnie inne warunki glebowe niż ty. Ja mam żółty piasek, więc tylko wyrównuję, poziomuję i kładę. Pomiędzy dosypuję trochę ziemi i posadziłam macierzanki, które mają z czasem za zadanie tę ścieżkę zarosnąć żeby wyglądała naturalnie. Wszystko z czasem
Mając glinę, niestety musisz trochę wykopać pod krawężnik, bo po prostu piasek łatwiej się poziomuje. Poza tym glina zassie krawężnik i może się wypaczać ścieżka. Piasek lepiej "pracuje".
____________________
April April podbija las Mazowsze
Poppy 14:05, 17 sty 2020


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
April napisał(a)
Dzięki Dziewczyny
Prace ciągle trwają i jak Gosiek pamięta, odchorowane mocno.

Poppy, ja mam zupełnie inne warunki glebowe niż ty. Ja mam żółty piasek, więc tylko wyrównuję, poziomuję i kładę. Pomiędzy dosypuję trochę ziemi i posadziłam macierzanki, które mają z czasem za zadanie tę ścieżkę zarosnąć żeby wyglądała naturalnie. Wszystko z czasem
Mając glinę, niestety musisz trochę wykopać pod krawężnik, bo po prostu piasek łatwiej się poziomuje. Poza tym glina zassie krawężnik i może się wypaczać ścieżka. Piasek lepiej "pracuje".


Swoje czesciowo tez chce zadarnic Bo chwasty beda sie siac na potege.

Racja z tym zassaniem przez gline, zupelnie wylecialo mi, ze u Ciebie nie bedzie sie nic zasycac. U mnie patio razy dwa, dobrze trzyma poziom podsypane piachem, a balismy sie troche nie uzywajac cementu pod spod (bez cementu jest lepsza cyrkulacja wody)

edit, April, tylko nie usuwaj zdjec, sa na wlasciwym miejscu
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
sylwia_slomc... 16:38, 17 sty 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81690
galgAsia napisał(a)
Wiesz co, trochę to przerażające, co piszesz... Najbardziej mnie przeraża niezdolność do myślenia przyczynowo - skutkowego... Wieszczę zmierzch gatunku...

Zgadzam się, że w tym kierunku to idzie
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies