Dziękuję gościom za zainteresowanie i zapraszam dalej:
Co ratuje życie w taki dzień jak dzisiaj? Na przykład lodowato zimny pims, na przykład z malinami.
W tym miejscu pozdrawiam serdecznie "angielskie dziewczyny", może która zajrzy, to westchnie, oczywiście o ile sama nie popija.





Skoro zaczęłam od malin, to dalej też będzie owocowo, tym bardziej że rok zasobny w jabłka, gruszki i śliwki.
Brzoskwiń jest mało, ale są wspaniałe, duże, soczyste. Ell już próbowała



Prawdziwa malinówka, już się błyszczy, rzecz jasna trzeba jeszcze poczekać.


Najprawdziwsza papierówka:



Klapsa, jeszcze trochę i też będzie:


Śliwka granatowa na razie, zielone jeszcze czekają, nie mówiąc o węgierkach.



I to byłoby na tyle witamin.

Poczekam na dalsze frykasy.

Już są Bogdziu, już są, tylko wiesz jak to jest z wklejaniem zdjęć tutaj - zawieszą się i koniec.

To teraz architektura ogrodowa:

Placyk z ławką:


Krąg ogniskowy, kamienie ze środka są z Bałtyku.


Rzut ogólny na ogródek z rabatą jekyllową - widać placyk, widać krąg. Krąg będzie oddzielony od reszty żywopłotem z grabu.



Pamiętacie jak sadziłam królicze uszy, irysy i piwonie w zeszłym roku na rabacie pod drugim domem? No więc królicze uszy spisały się super, irysy też, piwonie oczywiście wolniej rosną, róże stanowią połowę tego, co było do tej pory. Trzeba poczekać.



Nowe schody, są na skarpie przy jekyllowej, trzeba je będzie ładnie osadzić, co powiecie na przywrotniki? Tyle że zimą będzie łyso, więc tylko jako dodatek. Miejsce jest mocno nasłonecznione.

Gabriela napisał(a)

Dziękuję gościom za zainteresowanie i zapraszam dalej:
Co ratuje życie w taki dzień jak dzisiaj? Na przykład lodowato zimny pims, na przykład z malinami.
W tym miejscu pozdrawiam serdecznie "angielskie dziewczyny", może która zajrzy, to westchnie, oczywiście o ile sama nie popija.



Ja co prawda nie angielska dziewczyna ale zaglądam i podziwiam i napojem oczy nacieszyłam na koniec zwiedzania ..... Ławeczka miodzio a cała reszta ciekawie się zapowiada . Pozdrawiam Garysiu

Kwiatowo też będzie:
Różanie - to nowe róże, posadzone w maju koło altany:






Jest też powojnik Betty Corning, malutki, wsadziłam go w piątek, rozwinął jeden kwiat:

Pół godziny temu przed burzą:

Ale dziśu Ciebie dużo ciekawego oglądania. Pięknie. Placyki fajnie ułożone, owoce kuszące a kwiaty piękne (róże i powojnik).I ta przestrzeń......... Raj na ziemi.Pozdrawiam.

No i tak się dzisiaj rozszalałam, więc na koniec jeszcze trochę od frontu.

Pooglądałam z ciekawością wszystko cudne, ale najbardziej zachwycił mnie taras... czy te rośliny pnące masz w donicach?