Cieszę się, że obejrzałyście te resztki lata jesienią w moim ogrodzie
Bożenko, zima i długie ciemne popołudnia i wieczory to wielki czas czytania. Mam też kolejkę książek do czytania i parę "chciejstw" do kupienia i parę takich do powrócenia, bo kiedyś zachwyciły

.
Enya, nie wiem co to za bodziszek, na pewno nie łąkowy, choć to wysoka odmiana z intensywnie niebieskimi kwiatami. Jak znajdę jakieś zdjęcie z lata, to wkleję, możę ktoś będzie wiedział.
Iza - my wiemy o co chodzi z książkami i ogrodem

.
Bogusiu, Bożenko, cieszę się że spodobała Wam się moja jesień.
Jolu - zrobiłam oczywiście jak zwykle dziewięć wieńców na groby, ale ani jednego zdjęcia, jakoś nie miałam do tego głowy a i pogoda była niesprzyjająca. Co do zasady - były podobne jak rok temu, tyle że bez hortensji, z białymi dużymi chryzantemami, Tylko dwa wianki były inne - z jodły z ognikiem, ostrokrzewem i tymi wielkimi kwiatami powojnika President, a to przypadek, bo nigdy jego kwiaty nie trzymały się aż tak długo. Teraz to sama żałuję, że nie zrobiłam im zdjęć.