Ohh dziekuje Piekna jest!
Mam nadzieje,ze moja w tym roku tez tak zakwitnie.
Hmm,no wlasnie-tylko jak potem przyjda przymrozki to pomimo okrycia,ktore sie w marcu np zdejmuje, to i tak nici z kwiatow.Teraz narzucilam kartony i wiadra,oraz wloknine jak mialo spasc ponizej zera, ale na szczescie na 0 sie skonczylo.Ile masz hortensji i kiedy zabezpieczasz?W listopadzie?Nie lamia sie te galezie?
Ja mam 13 hortensji i w tym roku nalozylam na nie okrycie ale czesc i tak odbija od korzenia tylko. Narazie forever and ever i everbloom maja paczki.
To ja tez ci cos zostawie

f

Byłam przed chwilunią u Ciebie ,poczytałam jak zabezpieczasz hortensje na zimę i nic nie zagaiłam!! chyba mnie wyczułaś ! wstyd mi ,ze tak na cichacza ,ale sie teraz ujawniam.Pozdrawiam

KasiuBawario, kiedy zdjąć okrycie trudno powiedzieć, czasem w marcu już można, a w tym roku to i w połowie kwietnia było za wcześnie.
Hortensje owijam po przymrozkach, jak opadną liście, czyli w listopadzie, jeszcze zanim przyjdą większe mrozy, gałęzie trzeba obwiązać mocno sznurkiem, nie połamią się, bo są żywe i dlatego elastyczne, mimo że zdrewniałe.
Mam teraz kilkanaście krzewów hortensji ogrodowych, ale młodych, długo miałam tylko te dwa niebieskie. Odmian nie znam. Są teraz takie hortensje ogrodowe które kwitną na tegorocznych pędach, trzeba by ich poszukać, nie są tak kłopotliwe w uprawie.
Twoja fioletowa też piękna, takiego koloru nie mam i nie jestem pewna, czy na mojej kwaśnej ziemi taki by wyszedł.

A jak przychodza majowe przymrozki to kladziesz na krzaki wloknine?Wystarczy czy tez trzeba owijac?W tym roku wiadra i kartony wystarczyly.

Mi sie najbardziej podobaja te-to chyba bouquet rose, u tesciow

Dwanaście godzin w ogrodzie, piękny dzień, chociaż jak teraz sobie siedzę to wiem, że za chwilę trudno mi będzie wstać. Zrobiliśmy masę rzeczy dzisiaj, już prawie wszystko porozsadzałam i posiałam, pomidory od początku tygodnia w szklarence, przystrzygłam wszystkie bukszpany i cisy, wsadziłam sobie jałowca Horstmann, taką babę jagę w charakterze solitera na trawniku, już ma dwie rozłożone ręce.
Nie zrobiłam tylko żadnych zdjęć, mam tylko takie zrobione przez męża cichaczem, ale mi się nie podobają, oprócz tego jednego. Zrobione tuż przed zachodem słońca, tylko to po mnie zostało przy żółtej rabacie. Zaraz wstawiam.
Obiecuję sobie pofotografować, bo jest co: śliczne czosnki Purple Sensation, fioletowe wieczorniki damskie, rozkwitające irysy na króliczouszej, cała masa takich zwykłych, fioletowych, widać miały najlepsze geny, a kiedyś rosły tam różne kolory i nic z nich prawie nie zostało. No i mam śliczny materacyk i poduszki różane na ławkę tarasową, teściowa mi uszyła, miód. Więc na razie dzisiaj tylko obiecuję.

To czekamy na fotki

KasiaBawaria napisał(a)

A jak przychodza majowe przymrozki to kladziesz na krzaki wloknine?Wystarczy czy tez trzeba owijac?W tym roku wiadra i kartony wystarczyly.

Mi sie najbardziej podobaja te-to chyba bouquet rose, u tesciow

Narzucam tę włókninę, czasem nie zdążyłam, trochę im przymarzły końce liści, ale szybko się regenerują. Myślę że inne okrycie też się sprawdzi.
Kasiu, w Bawarii jednak jest trochę cieplej niż u nas, myślałam że hortensje lepiej u Was zimują.

A gdzie tam-ostatniej zimy mielismy -32 stopnie.Teraz dobilismy tylko do -22. Hortensje sasiadow nie kwitly. Sama mam forever and ever,ever bloom i endless sommer oprocz zwyklych ogrodowych.Zobaczymy,to ich drugi rok u mnie.

jasny gwint 12 godzin w ogrodzie ? - to mnie musiał by ktoś znosić, no ale po Tobie kapelusz tylko został hehe

skoro wszystko zrobione - łał to pozazdrościć - fajnie jutro będzie
czekam na zdjęcia

żebyś nie padła z pragnienia zostawiam odrobinkę chmielu

No to do jutra, Gabrysiu! Na fotki obiecane czekam