W takim razie widzę jedno rozwiązanie:
posadzić tuje pod płotem i w narożniku (koło studzienki kanalizacyjnej) a cisy: przed garażem i od zachodu (przy drodze dojazdowej).

Natomiast nie sadzić dwóch rodzajów roślin w jednym żywopłocie, bo może wyjść kaszana.
Szefowa może tak robić, ale:
- to Szefowa: ma doświadczenie i wie jak dopasować pozostałe nasadzenia, żeby całość grała;
- ogrody Szefowej są bardziej... formalne i eleganckie (przykład ogrodu z mieszanym żywopłotem) a Ty chyba chciałaś bardziej swobodny i romantyczny?

Podoba mi się pomysł z tujami na rogach, można by je docelowo wypuścić wyżej niż cisa, jako takie wieżyczki, tylko czy to do bryły domu by pasowało?

Asiu,
dobrze, mów mi tak kaszany nie chcę, mam ją za długo już zdecydowanie W tym roku chce stworzyć ramy, to moje numero uno. i marzy mi się, żebym zrobiła to raz a dobrze, nie stać mnie ani emocjonalnie ani finansowo na moje niemądre pomysły, dlatego potrzebuję rady kogoś bardziej doświadczonego w temacie.
Ogrody Szefowej to elegancja i piękno klasyki, o tak. Świetnie pasują do eleganckiego otoczenia, a moje wsiowe raczej takie, proste..Bryła domu, jak zauważyła Sylwia też jest ważna, mój to taki klocek, prosty wiejski styl, lekko przysadzisty.


Tak mogłoby to wyglądać? od drogi mojej dojazdowej? Mocno zielone to tuje, jasne to cisy. Zachowuję przejścia, które Asia mi zaplanowała, tylko nie umiem teraz tego z tymi tujami w rogu narysować.

Basiu, czy ten betonowy płot bardzo Cię denerwuje, że chcesz posadzić tam tuje?
Natomiast tuje w narożniku bardzo mi się podobają.

Basiu, dokładnie tak:


Jeżeli tak byś miała sadzić, to tym lepiej by było, żeby te żywopłoty były takie "przesunięte" względem siebie, a nie w jednej linii. rzecz jasna - niekoniecznie zaokrąglone, mogą być w kant, tak jak rozmawiałyśmy wcześniej.

Żywopłot pod płotem nie jest... niezbędny. Można byłoby go zastąpić bluszczem - też zimozielony a miejsca nie zajmuje.
Ale wtedy reszta żywopłotów musiałaby być jednak jednolita, bo to już za duże zamieszkanie by było. Moim zdaniem

makadamia napisał(a)

Basiu, dokładnie tak:
Jeżeli tak byś miała sadzić, to tym lepiej by było, żeby te żywopłoty były takie "przesunięte" względem siebie, a nie w jednej linii. rzecz jasna - niekoniecznie zaokrąglone, mogą być w kant, tak jak rozmawiałyśmy wcześniej.

Żywopłot pod płotem nie jest... niezbędny. Można byłoby go zastąpić bluszczem - też zimozielony a miejsca nie zajmuje.
Ale wtedy reszta żywopłotów musiałaby być jednak jednolita, bo to już za duże zamieszkanie by było. Moim zdaniem

Przesunięte jak na tym planie, tak jak mówiłyśmy przy planowaniu, tak? zaznaczam na różowo te trzy odcinki żywopłotu, sorry że tak dopytuję, ale nie chcę skopać a nie wiem czy dobrze rozumiem

I wtedy lepiej,żeby wszystkie trzy fragmenty były z jednej rośliny, np albo cisowy albo tujowy tak?

A pod płot betonowy może być bluszcz, lubię go.

gogo napisał(a)

Basiu, czy ten betonowy płot bardzo Cię denerwuje, że chcesz posadzić tam tuje?
Natomiast tuje w narożniku bardzo mi się podobają.

Nawet nie bardzo urodą nie grzeszy, to na pewno, tuje raczej w ostateczności tam widzę..miejsca np. od płotu do tarasu mało zostaje wtedy. A masz jakiś inny pomysł na zasłonięcie betonu Grażynko? Myślę o bluszczu jeszcze, jest zimozielony..

Dokładnie tak jak na planie
Jeżeli na płot ma iść bluszcz, to pozostałe trzy fragmenty moim zdaniem powinny być już z jednej rośliny. Mały ogródek od biedy udźwignie dwa rodzaje żywopłotu, ale trzech to już nie.

Z bluszczem podobno jest tak, że jedne odmiany chętniej się wspinają niż inne. Myślę, że Andrzej Zawadzki mógłby Ci tu pomóc.
W każdym razie mam w sąsiedztwie siatkę obrośniętą bluszczem, ładnie przycinanym, bardzo porządnie to wygląda.

Są bluszcze, które korzonkami się do ścian przyczepiają. W Rzeszowie tak podsadzili betonowy mur oporowy przy podziemnym przejściu dla pieszych. Ładnie to wygląda. I nie rośnie bardzo szybko, co ma tą zaletę, że tak często nie trzeba przycinać.

Dobry pomysł z tym bluszczem , podpytaj też Kasię z Ogrodu Złudzeń i niespodzianek, ona ma mury ogrodzenia porośnięte bluszczem