sylwia_slomc...
17:10, 20 gru 2023
Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86069
Masz sporo racji, ale my niestety nie mamy już tyle czasu bo z wiekiem sporo sił ubywa i za np 10 lat już nie podołamy budowie domu. Trzeba się z tym uwijać zwłaszcza, że większość robimy sami, bo inflacja zjadła środki na ekipę budowlaną. Niektóre materiały zdrożały o 60 procent, a niektóre kilkukrotnie. A jeszcze nie wiadomo co na świecie będzie.
Ja doceniam to co się już udało i co mamy, cieszy mnie etap powstawania. Ja psychicznie nie mam siły na kolejne problemy, a te ostatnimi laty piętrzyły się okropnie. To była i nadal jest nieustająca walka. A od problemów nie da się odpocząć niestety. Musiałoby ich nie być. I tak co z jednym się uporamy to kolejny już jakby czekał w kolejce. To mnie dobija. Dziś też się kolejny zdrowotny z babcią pojawił. Ona nie chce dać tego leczyć, a nie leczony może się szybko przekształcić w stan na tyle poważny, że wylądujemy w szpitalu. Na upertość nie ma lekarstwa, a takich problemów nie można przeczekać, ani od nich uciec. Zresztą ja nie z tych co od problemów uciekają to bardziej Em tak ma.