Ok Baśka, biorę na klatę
Jak jutro nie będzie padać to ciachnę te najstarsze gałęzie, dwie boczne spróbuję jakoś przyszpilić do ziemi i przysypac żeby się ukorzeniły (może się uda go rozmnoźyć).
Witaj w klubie Zosiek-samosiek, mamy zniżkę na basen

Nie bójcie się dziewczyny ciachać dereni .
To się zachowuje jak hortensja. Można ciąć nisko a przyrasta w ciągu sezonu na spory krzaczor. Poza tym dzięki cięciu są czerwone gałązki.

Derenia ciachnęłam galancie, ale jak szaleć to szaleć, no najwyżej zrobiłam to pierwszy i ostatni raz
Ale nareszcie mogłam popatrzec na krokusy z bliska a nie tylko przez monitor
Coś mi podżarło kilka kwiatków z prawej strony

czosnki tez już się pchają

czosnki tez już się pchają

Podcięłam też mojego poczochrańca na kiju

Było - jest


Było


Jest

Krokuski śliczne , a poczochraniec bardzo elegancki.

Piękne krokusiki dlaczego ja ich nie mam w ogrodzie hmm-jak do tego doszło nie wiem

Poczochraniec zyskał na urodzie..ale ...ja bym mu jeszcze tego zwisa ciachnęła może go wykulkować ?

Ku pamięci: w weekend uporządkowałam prawie na gotowo długą, lewą i warzywnik z sadem (czyli młodzieżą owocową ).

Aniu - prawda? tez mi się delikwent teraz podoba

Joasiu - ten zwis to drugi jałowiec, bo tam są dwa szczepione na jednym kiju i ten drugi własnie ma tendencje zwisającą. Kulki się nie da zrobić, majstrowałam ale ten na górze rośnie w boki jak wąsy, ni kija nie wycięłoby się go tak w kulkę.
Że Ty nie masz krokusów to powiem Ci duże niedopatrzenie z Twojej strony Koniecznie musisz nadrobić, bo wiosną robią dużą robotę na szaroburych rabatach