Ty masz fajnie, Zuza, bo nie masz ślimaków, a boltonię też próbowały podgryzać.
Ja jej na pewno nie kupiłam stacjonarnie, ale już nie pamiętam gdzie. Ładne toto, delikatne
Aktualnie domek ogrodnika, czyli moje narzędzia i wykopane cebulki. Ale już M. mi trochę bałagani, wstawił kosiarkę i jakieś węże
Pierwotnie to miała być świątynia dumania młodszej pociechy, ale czas popłynął tak szybko...
Dzięki A wiesz, że ja niebieskiego nie lubię Ale z zielonego dachu jestem dumna, fajnie się zmienia w zależności od pór roku, coś przybywa, coś wypada, ciekawa sprawa, polecam do eksperymentowania każdemu, bo to jest zupełnie inne środowisko.
Koraliki sieje moja siostra i obdarowuje Bardzo plenna odmiana, ale już widziałam początki zarazy, więc reszta pewnie będzie dojrzewać w domu.
Dziś zaczęło padać, a u nas jak zacznie, pada dwa tygodnie, więc nie ma co liczyć na słońce. Ale miejsce miały bardzo dobre - domek chronił przed ulewami, no i miały ciepło