Wiórki w Li...lu.
Ciemiernikom ciężko się oprzeć. Chociaż, ostatnio jednak się oparłam, sadzonki były jakieś podejrzane i nie wzięłam. Dwa jeszcze mam zamówione, więc trochę radości przede mną
Wiesz, taka wiosna, której trzeba szukać z lupą to właściwie przedwiośnie Czekam na cebulowe, których sporo dosadziłam, w tym miniaturowe tulipanki bylinowe, których jestem ciekawa. No i w ogóle jestem ciekawa, jakie mi w tym roku wyjdą kompozycje, zwłaszcza na nowych rabatach. Coś tam fajnego miałam w głowie, a co wyjdzie w rzeczywistości - zobaczymy.
Mądra inaczej Ale z różami jeszcze poczekam - te parę sztuk na krzyż mi terminarza do góry nogami nie przewróci
Posprzątane rabaty zawsze wydawały mi się nijakie - no ale ja niedawno jeszcze nie miałam rabat Teraz zrobiony porządek mnie cieszy, a wyłażące cebulowe dają radochę jakich mało
Na przedwiośniu cieszy każdy badylek, który się wychyla z ziemi i to jest strasznie fajne. Potem, w masie liści i kwiecia, już się tak nie dostrzega detali.
Moja pierwsza rabatka to była łączka wysiana na skarpie. Jak ja wtedy chodziłam wokół skarpy, każdą siewkę znałam na pamięć