Z rokitnikiem są przeboje z odrostami korzeniowymi jak u sumaka tylko gorsze bo kolczaste pierony. Wiem bo mam. Róża pomoarszczona podobnie, choć jest piękna cały sezon i odrosty bliżej matki wychodzą. Śnieguliczki rodki i azalie bez nawadniania będą cierpieć na braki wody. Wrzośce zdecydowanie kochają słońce nie cień.
Pod sosny potrzebne coś do suchego kwaśnego cienia.
Ha, gdybym miała same dobre warunki, sadziłabym co bym chciała A tak - muszę kombinować co przeżyje.
Pisałaś u Ewy o karczochu - wiesz, to jest roślina, której nie rozumiem. Rok temu wysiałam, rosły dwie sztuki, prawie załatwiły mi je mrówki, uratowałam, mizerne były, ale rosły. Zimowałam w szklarni, potem rosły całkiem nieźle, ale na koniec, gdzieś w sierpniu, padły. Wszystkie liście znikły. Po czym zmartwychwstały. Rosną od nowa i mają bardzo ładne liście. Zrozumiesz?