Kasia ja też od leśniczego biorę drewno (dąb, buk, troszkę brzozy) i nie ma problemu jak pisze
Magara metr to metr ... a czasami nawet metr z hakiem

Moje leżakuje na słoneczku już 2 sezony, więc pali się jak ta lala
Krakus te wykopy to wszystko rowy "techniczne" przekopują małe korytko, na końcu zbiornik z pompą do wiertni i wszystko działa w obiegu zamkniętym. Woda wypłukuje do zbiornika urobek. Generalnie widać tylko będzie kawałek rury 100mm, do niej wpuszczasz pompę głębinową i z rury przez "dekielek" wystaje niebieska rurka 32, kabel sieciowy i sznurek do którego jest podwieszona pompa. Ja ma na ogrodzie 4 krany ogrodowe z miejską wodą, a na końcu działki (2m od studni) spust wody na zimę, więc jako "pomysłowy Dobromir" podłączę rurę ze studni do spustu i ma wodę w kranach ogrodowych prosto ze studni



Jak posprzątam całość wrzucę fotkę.
dana1s w sezonie 2018 zapłaciłem ok 1000pln za wodę na ogród i to lałem oszczędnie, tylko na przetrwanie. Jak dobrze pójdzie, będzie dobre ciśnienie, wydajność i będę mógł lać do woli, to zwrot kosztów (licząc inwestycję, prąd do pompy) będzie w 3 sezonie

Do tego podobno taka woda jest dużo lepsza, jak mówi studniarz "żywa woda" niż ta z kranu ...