Figus łysieje bo go wystawiasz na dwór latem. Czytałam gdzieś że tak właśnie reagują na drastyczną zmianę i tu już nie pamiętam czy oświetlenia czy wilgotności. Moje co prawda gubią liście dość mocno ale to moja wina. Mają bardzo mało ziemi w doniczkach i już chyba ze trzy lata zbieram się żeby przesadzić i jakoś mi nie wychodzi. Mało ziemi czyli łatwo przesuszyć a jak przesuszę to liście żółkną i opadają. Jak pamiętam o podlewaniu to opadłych liści jest znacznie mniej.

Figus łysieje bo go wystawiasz na dwór latem. Czytałam gdzieś że tak właśnie reagują na drastyczną zmianę i tu już nie pamiętam czy oświetlenia czy wilgotności. Moje co prawda gubią liście dość mocno ale to moja wina. Mają bardzo mało ziemi w doniczkach i już chyba ze trzy lata zbieram się żeby przesadzić i jakoś mi nie wychodzi. Mało ziemi czyli łatwo przesuszyć a jak przesuszę to liście żółkną i opadają. Jak pamiętam o podlewaniu to opadłych liści jest znacznie mniej.

Takich przetasowań też sama nie robię, ale ile przy okazji się nasłucham, że co tak długo, czemu się tak zastanawiam, co tu jest do myślenia, trzeba robić a nie myśleć, ehhh...

Taki duży serb musi być piękny

Taki duży serb musi być piękny

Kawał przystojnego chłopa Zaraz go wrzucę u siebie, specjalnie dla Ciebie

To ciekawe co piszesz, że jak pamiętasz o podlewaniu to opadłych liści jest mniej.

Liście u mojego fikusa bardziej przypominają liście drzew z Wielkiej Wody (film), gdzie była mowa o żółknięciu liści gdy drzewo miało za mokro.

Jutro zrobię zdjęcia mojego fikusa

To że go wystawiam to mu dobrze robi. Bo w chacie łysieje a na dworze odżywa. Kiedys podczas remontu wystawilam go na balkon i zgęstniał. W bloku mialam salon i balkon od zachodu.
Tu mam wschód i mi łysieje bo światła ma za mało.

Już się ucieszyłam, bo myślałam, że swojego męża