Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

popcorn 08:08, 12 lip 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Dwa dni w pracy i weekend, jupi Ma być chłodny tydzień i może padać, pomyślałam że posadzę na działce siewki jeżówek i łubinów i naparstnic, niech rosną i się sieją, potem łatwiej będzie przenieść niż trzymać w doniczkach zwłaszcza że nie mam gdzie trzymać doniczek.

Kopsam się dalej z Bartkiem, chce ode mnie kasę, ja nie zamierzam płacić bez efektów, w poniedziałek prawnik ma mi da znać co z tym fantem zrobić (bo prawnik na urlopie buu). Miałam zapłacić za beton prosto w wytwórni betonu, tak samo zrobiłam z prętami stalowymi na zbrojenie. Heh masakra.

Przesłałam kolejnej ekipie projekt przyłącza wody i instalacji szamba, mają do mnie dzisiaj dzwonić, to może mi zrobią w przyszłym tygodniu. Może jak Bartek zobaczy że kolejna ekipa się kręci to zabierze się za swoją robotę? Wątpię. chcę żeby zalał fundamenty i się żegnamy. Mam dosyć.

Miłego weekendu!
____________________
Mój nowy ogródek
sylwia_slomc... 10:46, 12 lip 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85984
Jak pomidory, żyją?
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
popcorn 10:51, 12 lip 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Jeden padł, reszta nieźle sobie radzi. Byłam podlewać w środę wieczorem i jadę jutro rano Kapusty potraciły dolne liście bo było gorąco ale też żyją, wszystkie
Nie dziękuję, Sylwia, podobno nie dziękuje się za sadzonki z serca dane

Buziaki piękny masz ogród, kupę pracy włożyliście! Cudo :
____________________
Mój nowy ogródek
sylwia_slomc... 10:53, 12 lip 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85984
Nie dziekuj cieszę się, że przetrwały
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Margarete 13:33, 12 lip 2019


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Dom w 2050 dopiero gotowy - takie czarne wizje snujesz... Pesymistka!

To dla mnie będzie motywacja żebym dożyła do tego 20150 co by cie odwiedzic jeszcze tak jak było planowane ...

Nie bedzie tak źle Karolcia . Pogonisz jedną ekipe to znajdziesz kolejna, na pewno
Fajnie że wróciłyście szczesliwie, wyurlopowane i zdystansowane do rzeczywistości.
Akumulatorki naładowane ?
Buziaki!
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
popcorn 07:12, 13 lip 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Sylwia, ja też! Dziś pada. Rośliny się ucieszą. Jupi

Gosia, urlop bardzo fajny, Krysia i Jola chyba też potwierdzą

Będzie, jakoś, tyle że nie rozumiem po co dogadujesz się z kimś, liczysz że będzie zgodnie z planem i ustaleniami a potem się okazuje że mówiono Ci to co chciałbyś usłyszeć i to tyle... Czas leci, sezon w połowie a fundamentu nawet nie ma... Ech szkoda słów.

Buziaki miłego weekendu!
____________________
Mój nowy ogródek
yolka 09:29, 13 lip 2019


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
Potwierdzamy
____________________
Ogród z widokiem na jezioro
popcorn 12:31, 16 lip 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
co do Pani sprawy, to sytuacja z jednej strony wydaje się oczywista (na płaszczyźnie logicznej i racjonalnej, takiej czysto zdroworozsądkowej) ale z drugiej strony nie do końca taka jest (na płaszczyźnie prawnej i po części faktycznej).

Poruszamy się w rzeczywistości prawnej, a tu rzadko kiedy coś jest w 100% oczywiste i zero-jedynkowe. Poza tym w razie sporu każda strona zwykle obstaje przy swojej wersji, a jak sprawa trafi do sądu, to nawet jeśli wydaje się oczywista, nie mamy żadnej gwarancji, jaki zapadnie wyrok. Sądy orzeka wedle własnego uznania i wielu wypadkach wydaje wyroki delikatnie rzecz ujmując dość zaskakujące.

To tyle tytułem wstępu. Z przedstawionych okoliczności wynika, że opóźnienia na budowie są tak duże, że nie ma możliwości, aby umowę zrealizowano w ustalonym terminie. Tak na marginesie, to proszę zadbać o udokumentowanie fotograficzne aktualnego stanu prac, żeby mieć potem podkładkę w materiale zdjęciowym.

Skoro wykonawca opóźnia się tak bardzo, to można rozważać zastosowanie art. 635 kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem jeżeli przyjmujący zamówienie opóźnia się z rozpoczęciem lub wykończeniem dzieła tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć w czasie umówionym, zamawiający może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła.

Innymi słowy, na podstawie ww przepisu mogłaby Pani odstąpić od umowy, wysyłając do wykonawcy pisemne oświadczenie o odstąpieniu z powołaniem się na ww podstawę prawną. Do tego momentu wszystko wydaje się stosunkowo proste, choć oczywiście wykonawca może Pani decyzję kwestionować, twierdząc, że nie było podstaw do odstąpienia.

Tutaj natrafiamy na pierwszy problem, a mianowicie brak zapłaty zaliczki (w całości kwoty z umowy). Przesłanką odstąpienia jest opóźnienie, przy czym zgodnie z orzecznictwem nie ma podstaw do odstąpienia, jeżeli opóźnienie wywołał sam zamawiający. Nie przesądzając, kto miałby rację – choć wg mnie trudno będzie uzasadnić tak duży poślizg brakiem zapłaty zaliczki – ale w mojej ocenie w tym kierunku będzie szedł wykonawca. Że on chciał robić i był gotów robić, ale nie otrzymał całej zaliczki i nie miał z czego opłacić materiałów i robotników.

Generalnie jednak rozważałbym pójście w kierunku odstąpienia, skoro i tak nie chce Pani z nimi już współpracować. Otworzy to temat i być może wykonawca nie będzie jednak tego kwestionował, tym bardziej, że chce Pani z nim rozliczyć wykonane prace. W piśmie można na taką możliwość wskazać. Gdyby miało dojść do jakichś ustaleń co do zakończenia współpracy, można rozważyć porozumienie, w którym wykonawca zrzeknie się roszczeń wobec Pani w związku z wcześniejszym zakończeniem umowy, na wypadek, gdyby wpadł na pomysł dochodzić odszkodowania. Wydaje mi się to jednak mało prawdopodobne, a jeszcze mniej prawdopodobne byłoby jego uzyskanie. Niemniej jednak przy wcześniejszym zamknięciu umowy ryzyko takie jest i wykluczyć go nie można, zwłaszcza w atmosferze sporu Dlatego też porozumienie takie nie jest obligiem, ale można je rozważyć zależnie od rozwoju sytuacji, przy czym bez wątpienia nie może zawierać zrzeczenia się Pani roszczeń związanych z wykonanymi pracami, tak aby nie straciła Pani rękojmi czy możliwości dochodzenia odszkodowania, gdyby prace okazały się wadliwe.
____________________
Mój nowy ogródek
Gosiek33 12:49, 16 lip 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
I d... blada


Bodajbyś cudze dzieci uczył a może bodajbyś dom budował?


To tak jakbyś z koniem się kopała


Na czymś stanęło?
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
popcorn 13:08, 16 lip 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Nie wiem. Piszemy pismo. Czekam może się odezwie ten mój nieszczęsny wykonawca, od tygodnia oczywiście na budowie znowu się nic nie dzieje. Nie mogę wpuścić nowego wykonawcy jeszcze póki nie rozwiążę tego bo trochę słabo jakby ekipa Bartka wróciła a nowi już kończą po nich... zresztą jeszcze muszę tam ściągnąć kierbuda i być na miejscu żeby zerknął co i jak i czy dobrze póki co... ech.
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies