Sadź!

Szkoda urlopu!!! chętnnie bym się urwała gdzieś, no ale nie da się, no i chyba nigdzie nie jest już normalnie... pytanie czy kiedyś będzie?
Czytałam o epidemii w Wietnamie pisanej z perspektywy białasa, jak ludzie się na "obcych" patrzyli... nie bylo tego jak ja tam byłam... no nic, wszystkich teraz opanowal strach...

Mam nadzieję irga nie zmarznie, nawet się nad tym nie zastanawialam, mam 5 szt? Wydawało mi się że są odporne? Buuu

Normalnie nie sadzilabym za dużo, ale będę miała kury!!! A kury zjedzą kapustę Więc sadzę na zapas myśląc o jedzeniu dla nich To samo z cukinią, mialam sadzić po jednej roślinie z odmiany hahaha ale cukinia się całkiem dobrze przechowuje... i dynie

Fajnie, że trawa wschodzi. Masz już upatrzony kurnik? U nas decyzja zapadła. Kurnik wybrany i wstępnie zamówiony, 2x3, do tego siatka na wybieg. Kury są I zielone bardzo lubią, niestety, żadnych cukinii czy patisonów nie jedzą. Za to ogórki jak najbardziej

popcorn napisał(a)

Sadź!

Szkoda urlopu!!! chętnnie bym się urwała gdzieś, no ale nie da się, no i chyba nigdzie nie jest już normalnie... pytanie czy kiedyś będzie?
Czytałam o epidemii w Wietnamie pisanej z perspektywy białasa, jak ludzie się na "obcych" patrzyli... nie bylo tego jak ja tam byłam... no nic, wszystkich teraz opanowal strach...

Mam nadzieję irga nie zmarznie, nawet się nad tym nie zastanawialam, mam 5 szt? Wydawało mi się że są odporne? Buuu

Normalnie nie sadzilabym za dużo, ale będę miała kury!!! A kury zjedzą kapustę Więc sadzę na zapas myśląc o jedzeniu dla nich To samo z cukinią, mialam sadzić po jednej roślinie z odmiany hahaha ale cukinia się całkiem dobrze przechowuje... i dynie

Kury zjedzą wszystko, prawie dosłownie. Obierki ugotowane też

haha

Mariolko daj linka? chcieliśmy kurnik zbić sami czytam o wymiarach, wymaganej przestrzeni itp. Mam milion palet i dwie sterty desek po budowie...

Ile kur macie?

Jakiś skrócony przewodnik co i jak?

Zamówię słomę i ziarno (jakie???) zanim kupimy kury (karton żeby je przywieźć czeka) ale na razie bladego pojęcia nie mam co i jak

Buziole

sylwia_slomczewska napisał(a)

Kury zjedzą wszystko, prawie dosłownie. Obierki ugotowane też

To wiem, sąsiedzi mieli kury, coś wiem ale pewnie mało Ale się dowiem!

Jakie poidło i karmnik na 10 kur? Czy sypie im się tyle ile mają zjeść czy mogą mieć "za dużo" na później? Nie padną z przejedzenia? Jedzą tyle ile powinny czy mogą jeść ile wlezie? haha

Cześć Karola, jak zwykle zaglądam i podziwiam. Na ogól brak czasu,żeby się tu odzywać. Kusił mnie temat ziemniaczków. Natomiast kurek- nie odpuszczę )

Kurnik i dobrze ogrodzony wybieg to podstawa.
Zapas zboża- konieczny.
Odrobina wiedzy o zdrowiu i preparatach wspierających kurki- do nabycia raczej wskazana.
Dobry doradca w sprawach hm.. nieprzewidzianych też- więc polecam się na przyszłość.
Dla ułatwienia- karmidła i poidła to wspaniałe rozwiązanie, którego kiedyś nie było.

A dla zmotywowania KAŻDEGO-
1. hodowla kurek, obserwowanie ich, jest fajną przygodą. Zobaczysz, jak szybko Twoja córka się wciągnie.
2. kurzy oborniczek- niezastąpiony... nie wyobrażam sobie ogrodu bez niego.

Najpierw jednak musisz zastanowić się- po co Ty chcesz hodować kurki? A ja chętnie doradzę

I błagam... dziewczyny, darujcie sobie rozważania: jak i czy da się to zjeść. U mnie kur się nie je- mają tu tzw dożywocie. Więc w tym temacie pomilczę.

Chętnie pomogę za to jeśli chodzi o rasy, potrzeby kurek, lęgi naturalne i sztuczne.. i co tam jeszcze chcecie . W kontekście ogrodu przydomowego oczywiście i praktycznego wzajemnego wsparcia kurnik- warzywnik również ))

Jeśli kiedyś zostanę ministrem od ważnych spraw ( ha ha ha) to uruchomię program kurnik 5+ ! czyli: pięć cudownych kurek przy każdym domu

Hehe

dzięki!

Otóż chcemy 10 kurek na jajka. Co do jedzenia to hmmmm raczej nie, raczej dożywocie też, choć mam chętnego coby je katrupić i rosół gotować no ale póki co to trzeba je mieć, żywe

Wymyśliłam że kurnik ok 2x3 metry, karmnik i pojemnik na wodę odpowiednio na 10 kg i 10 litrów, na te 10 kur. Pszenica i śrutowana kukurydza plus zielone dodatki. Oczywiście że poczytam. No i zimą pewnie pełnowartościowa karma granulowana choć słabo ufam czemuś co nie wiem czy zawiera (albo co zawiera naprawdę w stosunku do tego co napisano na etykiecie).

Kurczaki sprzedają wioskę dalej, decyzja czy jedna rasa czy mieszamy, pewnie jedna rasa? Pogadam z tym rolnikiem, zobaczymy co mi powie hehe

Póki co moze w weekend zaczniemy klecic kurnik no i niech ta gorczyca wysiana w ich zagrodzie kiełkuje bo nie chciałabym żeby to była karma dla kur ostatecznie

Jkie ładne te kurki! Jakie to??

Na zbieranie ziaren na łąkę proponuję sie wybrać i w zboża jak będzie czas po kwitnieniu żeby ziaren nazbierać. Ja w ub roku tak zrobiłam, potem rozrzuciłam na działce, tyle że w trawę więc nie wiem czy coś tam przetrwa i zakwitnie. Oby.Tanio, ekologicznie i zdrowo