Kurki ze zdjęcia to pupilki, sebrytka srebrna, wyjątkowa kurka miniaturowa.
Dla zdrowia kur kurnik to ważna sprawa.
Karola, 10 kurek to akurat dla Ciebie, córki i ewentualnie gości

Jeśli chodzi o metraż powinno być ok, ale powinnaś do zimy bo daj w prowizoryczny sposób ocieplić kurnik i to trzeba brać pod uwagę przy planowaniu powierzchni. Kury potrzebują zabezpieczenia przez zimnem.
Żeby niosły się długo, powinny tez mieć dodatkowe oświetlenie na zimę- trochę tak jak rośliny przy wzroście.
Kury to grzebuły- wydrapią wcześniej czy pózniej wszystko na wybiegu czyli wolierze.
Nic się nie zmarnuje. Natomiast ziarno to podstawa. Ja, a zasadzie moje zakręcone kurki preferują pszenice.
Dobry zasobnik na ziarno-to rozwiązanie na bezobsługowość. Nawet jak na kilka dni wyjeżdżam nie martwię się o kury. Ale grzebuły ze wszystkiego potrafią wygrzebać ziarenka-moje zawsze mają w w wolierze rosnące zboże

)))
Myślę jednak,że na 10 kur 10 litrów to przesada. Podobnie poidło. Sama się przekonasz, że mniejsze ( 5-6 litrów) są poręczniejsze, zajmują mniej miejsca w kurniku- a to tez ważne, łatwiej je utrzymać w czystości. No i... nie przycisną w razie W żadnego nieszczęśnika.
Pamiętaj też, że kurnik to zapach

Ogrodnikowi nie przeszkadza, ale... gościom, którzy przyjdą na gryla to różnie. Zwłaszcza nastolatkom
Co do wielkości ( wieku) kur pomyśl. Gdybym miała doradzić odradzałabym brać kurczęta kilkudniowe. Po prostu prościej, taniej i efektywniej jest nabyć kurki kilkunastotygodniowe, a na domowe warunki co najmniej 6 tygodniowe.
Nie jest tez dobrym pomysłem zaczynanie hodowli od kur starszych ( kilkuletnich).
Mogę to uzasadnić ale.. zrobię to, jeśli Cię to interesuje. Z całego serca polecam kurki rasy zielononóżka kuropatwiana. To kurka bardzo " przyogrodowa" i bardzo sympatyczna. Na serio

A do tego ładna

Poszukam gdzieś na moich zdjęciach i wrzucę. Jest troszkę problem ze zdobyciem ich

Ale w zasadzie każda każda rasa kur polecana do hodowli " na jajka" jest ok
Jak coś więcej- to pytaj