Kasia daj namiary, może mają też inne fajne i tańsze? Mam w koszyku book depository książek za 300 zł, może po następnej wypłacie heh

Zachmurzone dziś, kuraki otwarte ale nie wyrzucone na zewnątrz, za to wysypana karma na wyjściu i micha na zewnątrz. Czyli musza wyjść żeby zjeść. Choć na podłodze w słomie trochę im się wysypało wczoraj więc pewnie najpierw zjedzą to
Potem pójdę zajrzeć, zobaczymy.
Nie chcę ich łapać i dodatkowo stresować...

popcorn napisał(a)

Musieliśmy je złapać i wynieść. Bo same wychodzić nie chcą... Mam nadzieję że zechcą. Plus jutro micha z jedzeniem będzie na zewnątrz, w ramach przyzwyczajania ich a potem je wygonimy i zamkniemy kurnik na parę godzin...

Kasia jeszcze ze trzy tygodnie no o karmę dla niosek muszę kupić i nie wiem gdzie. Jeszcze nie wiem

Zapytaj lokalsów z kurami czy czasem jakis sprzedawca nie jeździ np. raz na miesiąc z karmami... tak jest u moich rodziców i czasem kupują oszczędzając sobie wyprawy do miasta po karmę.
Pewnie i przez net można zamówić

Można przez net i pewnie tak zrobię. Ale najpierw spytam we wsi. Brakuje mi tu sklepu typu GS który mialam poprzednio. No ale moze mniej rolnicza okolica? Poszukam w wioskach obok, coś powinno gdzieś być?

Dzięki i pozdrawiam

Przesiedziałam do 3 w nocy, żeby przewertować twój wątek. Ale sił na komentowanie już nie miałam. Poza tym.... trochę słów zabrakło.

Jesteś moją bohaterką!!!!!!

Cześć Justynko! Miło mi! Ale czemu słów zabrakło? Czas leci, wszystko się układa... w końcu

Buziaki!!!

popcorn napisał(a)

Można przez net i pewnie tak zrobię. Ale najpierw spytam we wsi. Brakuje mi tu sklepu typu GS który mialam poprzednio. No ale moze mniej rolnicza okolica? Poszukam w wioskach obok, coś powinno gdzieś być?

Dzięki i pozdrawiam

Karola spróbuj w Powiatowej Lecznicy Weterynaryjnej, albo jakimś sklepie rolnym lub na jarmarku. Ja królikom ( jak miałam hodowlę u weta kupowałam paszę) Ale tu muszę zaznaczyć jajka kur chowanych na paszy nie będą się znacząco różniły od tych ze sklepu.

Chcąc mieć ekologiczne własne to tylko zboże, śruta, ziemniaki, zielsko, resztki z domu i nie zapomnij kurom do kurnika jeśli nie będą za wolierę wychodzić wstawić pojemnika z piaskiem i bardzo drobniutkim żwirkiem kura musi mieć kamyczki w wolu by móc trawić, oraz wrzucaj im skorupki po jajkach do paszy tylko takie potłuczone bo to budulec ich własnych jajek. Jak kurom brak wapna skorupka jest miękka nie twardnieje, a do tego mogą swoje jaja zacząć dziobać.

Wszystko wiem Sylwia, dzięki! Przeczytałam książkę. Śrutę zbożową mam, cały zielony pojemnik haha. Od gościa wraz z kurami dostałam parę kilo mieszanki którą on im dawał. Mieszam teraz z moją śrutą i jedzą. Gość i Mariolka mi powiedzieli że żeby młode kury zaczęły nosić dobrze im dać mieszankę dla niosek. Wzbogaconą o mikroelementy i takie tam. Więc worek tego zamierzam kupić i mieszać z tym co mam.
Zielsko i resztki kuchenne jak najbardziej. Będzie dobrze!

Szukam sklepu rolnego, myślę o sobocie rano w Liszkach/jest targ i sklep GS, ktoś coś powinien mieć? Jak nie to zamówię w necie. Żwirek dla kur też kupiłam. Szcześliwe kury mają być!

Buziaki!

popcorn napisał(a)

Cześć Justynko! Miło mi! Ale czemu słów zabrakło? Czas leci, wszystko się układa... w końcu

Buziaki!!!

Słów zabrakło.... bo właśnie czasu upłynęło nie tak dużo.... a ty już w nowym domu, nowy ogród tworzysz!
Jak robisz to co chcesz, to się układa

Niezła z ciebie terminatorka!

Co Cię nie zabije to Cię wzmocni Podobno
Rok temu to była zalana woda dziura w ziemi, bo cały maj padało... nową ekipę znalazłam w lipcu... ech dzięki bogu to wszystko już za mną. I wrogowi bym nie życzyła

Idę zerknąć na kuraki

pozdrawiam!