Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

popcorn 11:16, 28 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Juzia napisał(a)
One chyba się boją
Może potrzeba im jeszcze ciut czasu na zadomowienie?

Kiedyś też chciałam kurki. Dla jajek.
Teraz mogłabym mieć tylko kurki dla kurek. Żeby sobie żyły w spokoju do starości


dokładnie... jak z nimi chwilę posiedziałam to wyszły wszystkie z dziury i zaczeły skubać i były zadowolone. Zajrze za chwilę. Mam nadzieję się przyzwyczają... każdy dźwięk, sąsiad ma gołębie, ja kichnę, a one w panice rzucają się żeby się schować heh...

no nic. pozdrówka!
____________________
Mój nowy ogródek
Mgduska 11:16, 28 maj 2020


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Światłowstręt?
Oj bidula, co ten poprzedni właściciel za młodość im zafundował!
____________________
Sałatka pokrzywowa
hankaandrus_44 11:47, 28 maj 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7195
Dziewczyny, teraz widzicie czym się kończy zamykanie istot żywych w ciemności, albo w klatkach przy sztucznym świetle, bez dostępu do natury. Moglibyśmy też zachowywać, jak te depresyjne kury. Izolacja, nawet w najliczniejszej grupie, to nic dobrego dla zdrowia.

Cieszmy się, że mamy swoje ogródki, i możemy w nich pogrzebać wg swojego "widzi mi się".

Ale skoro już nie chowają się przed Tobą, to postęp jest. One bardzo lubią głaskanie. Wypatrz jedną ulubioną, i codziennie ją bierz na głaskanie, po łebku, po skrzydełkach.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
popcorn 12:15, 28 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Hehe
właśnie sobie z nimi posiedziałam, bardzo smakują im liście kapustnych, wyszły od razu, dziobią i się kręcą.

Ale jak tam poszłam to znów siedziały w kupie jedna na drugiej w najgłębszej dziurze jaką mogły znaleźc pod kurnikiem heh

No nic, dzień za dniem, jedza i piją, tyle że rzeczywiście słabo to chowanie takie...

niemniej chyba przyzwyczają się, przynajmniej nie uciekają na mój widok tylko wręcz przeciwnie Są u nas 5ty dzień, więc chyba idzie ku dobremu

Buziaki!!!
____________________
Mój nowy ogródek
paniprzyroda 12:19, 28 maj 2020

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Karolina, no musiałam się zalogować przerwę sobie zrobiłam.
Tak myślałam, że to młode kurki, 14/16 tygodni.
Nie zaczną nieść jajek za dwa tygodnie. Muszą mieć ok. 20/22 tygodni. Chyba że naprawdę są starsze, poznać można po grzebykach.
Nie śpiesz się z paszą dla niosek. Poczekaj do sierpnia minimum albo dopóki nie zniesie jakaś pierwszego jajka. Jeden worek 20/25 kg i nie więcej, tak na start, po garstce do właściwego pożywienia.
Będą oswajać się ok. 2 tygodni. I faktycznie musisz je sama wyrzucać na zewnątrz, potem wystarczy otworzenie drzwiczek rano. Na noc wejdą same.
Gdyby miały starsze towarzyszki, poszłoby im szybciej. Potrzebny kogucik, ewentualnie japonek, taki starszy. Będzie je wywoływał na zewnątrz, opiekował się stadkiem, ostrzegał przed niebezpieczeństwem. Wtedy czują się pewnie.
Może ktoś ma na wsi? Starszej kury nie radzę, będzie je dziobać i ustawiać po swojemu.
Hanus dobrze Ci radzi. Głaszcz, mów do nich. Oswoją się z Twoim głosem, potem będą biegnąć z daleka, jak Cię usłyszą.
____________________
Dwa ogrody
popcorn 12:20, 28 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
oki buziole!!!!
____________________
Mój nowy ogródek
MARIA 12:24, 28 maj 2020


Dołączył: 09 lis 2014
Posty: 107
popcorn napisał(a)

Dzięki wielkie!!! Wybiorę się tam i do Ciebie też, oki? Buziaki



ok
____________________
popcorn 12:33, 28 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
____________________
Mój nowy ogródek
sylwia_slomc... 12:36, 28 maj 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81949
Mnie się wydaje tak patrząc na nie, że one ciut starsze niż te 12-14 tygodni, przynajmniej te czerwone, biała wydaje się być młodsza. Nie spodziewałabym się po nich jajek w ciągu dwóch tygodni, bardziej gdzieś w połowie wakacji chyba. Raczej nie będą niosły jaj dopóki nie przywykną, nie poczują się bezpieczniej...
Wygląda na to, ze wszystkie dźwięki i obrazy są im całkowicie obce. To mnie więcej tak jak byś wzięła dzikiego psa do mieszkania lub takiego z kanapy uwiązała przy budzie, ten sam poziom stresu
Ale skoro już pozytywnie na Ciebie reagują to postęp jest, a terapia szokowa zadziała pytanie tylko jak szybko.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
popcorn 12:42, 28 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Pewnie tak... zobaczymy! Dzięki

Fajnie że Was mam, raźniej, bo niby papugi miałam całe dzieciństwo i widać jak reagują i na co reagują, ale to jednak nie to samo...

Na razie mam kupę zabawy z podglądania ich i frustracji że takie strachliwe i bojaźliwe...

niemniej chyba idzie ku lepszemu
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies