Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

popcorn 07:54, 11 lis 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Mam jeszcze trochę narcyzów do posadzenia, jutro powinna dotrzeć sadzarka mówi Amazon zobaczymy czy się nada na tę moją glinę!

Musimy dać jakoś radę, szczepionka jest, pól roku i mam nadzieję zrobi się spokojniej/normalniej? Niech już dzieci wrócą do szkoły, to jakaś struktura chociaż zostanie zachowana... heh

pozdrawiam serdecznie!!!
____________________
Mój nowy ogródek
kami 08:39, 11 lis 2020

Dołączył: 22 maj 2015
Posty: 564
Dzisiaj pisali, że do jej transportu i przechowywania potrzeba -70C, taką temperaturę posiada kilka laboratoriów.
popcorn 08:46, 11 lis 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Ja jej brać nie zamierzam ale ci co chcą niech biorą na zdrowie

Mam nadzieję że nie bedzie toto obowiązkowe...
Myślę sobie że niektóre kraje mogą zechcieć wpuszczać turystów tylko z zaświadczeniem odbycia szczepienia, wobec czego rozważę je jedynie w takim wypadku jeśli bardoz bardzo bedę chciała odwiedzić dany kraj... a póki co wybierać takie które będą nomalniejsze...

Strach brać coś niesprawdzonego bez miesięcy/lat testów, bez wiedzy jakie sa długofalowe skutki uboczne? Bo takie pewnie bedą... zaszczepią się starsi ludzie którzy i tak umierać będą i nikt nie będzie winił szczepionek tworzonych na chybcika
tylko ich wiek i choroby współistniejące... może to był cały cel tego bałaganu?
Biedniejsi staną się biedniejsi, bogaci bogatsi, a starym i chorym podziękujmy jak najszybciej?

Tylko chcę żeby trochę ucichło i żeby świat skupił się na czym innym, ociepleniu klimatu, plastikowi w oceanach itd, czyli żeby było jak wcześniej. Zeby loty wróciły i omzliwość podróżowania i turystyka zaczęła się odbijać od dna...
____________________
Mój nowy ogródek
kami 10:29, 11 lis 2020

Dołączył: 22 maj 2015
Posty: 564
Pożyjemy, zobaczymy
Aktualna szczepionka na grypę jednym pomaga, u drugich są powikłania i też co niektórzy mają dylemat.
Teraz udało mi się ,,zdobyć,, szczepionkę na grypę dla ojca. Nidgy się nie szczepił i widzę pozytywny efekt. Sama zaszczepiłabym się 1 raz ale nie ma jej.
Co do covidowej zanim ją dostaniemyyyy.

Trzeba się na ogrodzie hartować
popcorn 10:46, 11 lis 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
haha dokładnie!

moi Rodzice się szczepią na grypę i zaszczepili się z miesiąc temu też, już były problemy żeby szczepionkę dostać... uważają że im pomaga i nawet jak chorują, chorują słabiej...

ja nie choruję a jeśli nawet to gripex dzień lub dwa i tyle. Za mało żeby mnie przekonać do dziabania skóry z roztworem nie wiadomo czego... za to szczepionki na żółtą febrę czy żółtaczkę wszczepienną mam, w razie czego podczas podróży... no i niektóre kraje wymagają żeby mieć pieczątki w książeczce... więc mam

pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
greg66 11:40, 11 lis 2020


Dołączył: 03 kwi 2018
Posty: 4571
A w międzyczasie wkrótce będziemy mieli kolejny lek na covid dopuszczony do użytku. Monoklonalne przeciwciało od Eli Lilly. Trochę to wszystko dziwne, nie bardzo rozumiem jak to będzie działać. Obawiam się, że nie będzie...
Preparaty oparte na mAb nie są lekami przeciwwirusowymi (w przeciwieństwie do remdesiviru) tylko wzmacniającymi odporność organizmu, żeby ten sam pokonał wirusa. Z jednej strony Bamlanivimab ma być dopuszczony do użytku dla lekko i średnio chorych. Z drugiej strony, dawkowanie leku to długotrwała i kosztowna kuracja (kroplówka), którą podaje się tylko w szpitalu. W USA za samo dotknięcie klamki drzwi wejściowych szpitala płaci się setki i tysiące dolarów, poza tym teraz z powodu epidemii szpitale są przepełnione i przyjmują tylko ciężkie przypadki...

Czyli będzie mógł być ten lek podany w szpitalu, gdzie trafiają tylko ciężko chorzy, dla których ten lek nie jest przeznaczony. ?????
____________________
Serdeczności, Grzesiek :). https://www.ogrodowisko.pl/watek/8391-pamietajcie-o-ogrodach
popcorn 12:11, 11 lis 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Nie mam pojęcia. Obyśmy nie musieli go używać.

U nas chorować mogą tylko zdrowi żeby być w stanie się użerać z publiczną służbą zdrowia, zdrowi na tyle żeby doczekać wyznaczonych terminów wizyt i badań... Wszyscy inni muszą mieć kasę na leczenie prywatne. Pewnie nie tylko u nas tak to działa...

Mimo wszystko chyba lepiej u nas niż w USA jednak...
____________________
Mój nowy ogródek
Bog 15:52, 11 lis 2020

Dołączył: 09 mar 2018
Posty: 549
Chyba wolę zaryzykować zaszczepienie na covid niż jak mojej koleżanki mąż dusić się przez wiele dni na szczęście w szpitalu to ma szansę jakoś z tego wyjść.
Ten wirus każdego czlowieka atakuje inaczej bez względu na wiek koleżanka miała szczęście potraktował ją dość łagodnie.
Nie wiem jak jest po szczepieniu na grypę nigdy się nie szczepiłam na szczęście nie choruję teraz chciałam się zaszczepić to nie ma szczepionek w naszym kraju jest jak w komedii filmowej.
popcorn 17:04, 11 lis 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Nasz kraj jest z kartonu...
Szczepiłam się przeciw grypie, nie zauważyłam żebym mniej chorowała wtedy... Może dlatego że wcale nie chorowałam

Nie chcę się szczepić, jak będzie trzeba to ok. Ale nie w pierwszej eksperymentalnej partii... Nie ma co ryzykować moim zdaniem. Pracuję w domu, sklep raz na parę tygodni i to wszystko... Chyba że jakiś kurier na mnie nakaszle
____________________
Mój nowy ogródek
greg66 18:08, 11 lis 2020


Dołączył: 03 kwi 2018
Posty: 4571
Na razie o szczepieniu raczej nie ma co myśleć.
1) Pfizer oblicza, że do końca roku 2020 będzie w stanie wyprodukować 50 milionów szczepionek.
2) Przy dozowaniu 2 dawki (co 3 tygodnie) na pacjenta, daje nam to 25 milionów dawek dla 25 milionów osób.

Pytanie:
1) Ile z tego trafi do Polski? Ile trafi do masowego szczepienia?
____________________
Serdeczności, Grzesiek :). https://www.ogrodowisko.pl/watek/8391-pamietajcie-o-ogrodach
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies