Poczytuję, mam zamiar w gruncie zostawić dalie, nie chce mi się ich wykopywać. Wzięłam ze sklepu dużye kartony po warzywach dla ograniczenia miejsca, by się nie rozrzuciła zanadto, nasypię kory, zrobię otwór z wierzchu. Zobaczymy, jak przetrwają to fajnie, jak nie- trudno.
Kiedy sadziłam pierwsze rododendrony i była ta ostra zima, chyba 2011 czy 2012 też takimi kartonami osłaniałam rodo, były osłonięte od wiatru, ale miały dostęp słońca i bardzo dobrze przezimowały, choć były sadzone końcem listopada. Ogród wtedy miał przewiew na przestrzał.