haha

rabarbar posadź, bedzie żył bez żadnej pomocy z zewnątrz Karpy szparagów posadzić możesz, też zero obsługi. Szczaw wysiej, w rządku, potem nie potrzebuje podlewania ani niczego.

Generalnie wszystko Ci się uda jeśli będzie padało z nieba... jeśli nie, to część warzyw będzie lepsza, część mniej... no i pod warunkiem że jeśli z rozsady to jednak podlać czasem trzeba póki się nie ukorzeni toto...

Pomidory koktajlowe powinny sobie poradzić bez problemów. Seler, por, z nasion marchew, pietruszka (te ostatnie trzeba przerzedzić jak podrosną trochę). Lubię je siać wraz z rzodkiewką - rzodkiewka szybko kiełkuje i rośnie i wyznacza rządek i urośnie zanim korzeniowe podrosną... Ogórki. Buraczki.

Próbuj! Powodzenia

Ania, prawda? Mam wrażenie że celowo sobie komplikujemy życie...

Czasem warto się zatrzymać, albo przynajmniej zwolnić... skupić się na tu i teraz, ogarnąć dany dzień zamiast planować pół życia naprzód itd.

stwierdzam że stanowczo zbyt dużo czasu spędzałam rozmyślając a gdyby tak... co by było gdyby... powinnam...muszę.. szkoda że nie zrobiłam... szkoda że zrobiłam...

Praca, posiłki, ludzie którzy dobrze na Ciebie wpływają obok Ciebie i w sumie to wystarczy?

Generalnie dobrze mi, lubię siebie i to gdzie jestem, oby tak dalej

Masz rację Karola
Tak naprawdę nic nam nie da zamartwianie się, albo denerwowanie, albo staranie się naprawić świat. Trzeba otoczyć się pozytywnymi ludźmi, gadać o wszystkim tylko nie o polityce, obserwować to co się wokół nas zmienia. Każdy dzień przynosi coś innego. Dziś słońce pięknie oświetliło trawy, jutro może spadnie deszcz i też będziemy łapać krople, albo wiatr, który porusza rośliny inaczej niż zwykle.
A w domu każdy z nas ma jakiegoś hopla. Ja włączam muzykę i mnie nie ma
pozdrawiam ciepło