achimee napisał(a)

Też bardzo lubię podglądać moje... Mogłabym tak gapić się na nie godzinami... To taka fajna kuroterapia... Kto ma kury zrozumie o co chodzi...
Pozdrawiam

Zazdroszczę zajęciaprzysiadłabym się chętnie i patrzyła na kury Możliwe, że to terapia, którą powinnam przejść czym prędzej

Jolu, Tobie terapia? Prędzej mnie na te stresy kury by się przydały. Ale na balkonie nie uchowam.

Myślę że wszystkim by się przydała. Nie zdajemy sobie sprawy jak wydarzenia ostatnich miesięcy, niepewność i stresy działają. Bardzo destrukcyjnie niestety. Plus każdy miał coś własnego i tak... Dbajmy o siebie, odpoczywajmy, rozmawiajmy. To bardzo ważne. Zdrowie psychiczne jest niezmiernie ważne jeśli nie najważniejsze...

Buziaki! Piątek, jupi!!!

Benex dzwoninł że nie mają cyklamenów które zamówiłam. Buuuu. A zamówiam (znowu) dla cyklamenów właśnie... heh... dostanę więcej krokusów w zamian...

miłego dnia. Weekend prawie, jupi!

ja mam u siebi kaczkoterapie one poprawiaja mi humor od samego rana

A my od stycznia będziemy mieć szczurkoterapię

Hahaha

Generalnie cokolwiek co sprawia że mamy co dotknąć czy coś czym się trzeba opiekować dobrze działa

Myślę że nasze ogrody ratują nas na wiele sposobów!

Anda napisał(a)

A my od stycznia będziemy mieć szczurkoterapię

Podobno szczury i myszy przenoszą covida/ stwierdzone w Niemczech. Może trzeba przemyśleć nabycie?

Psy, tygrysy, norki, nietoperze... Pewnie połowa zwierząt przenosi...

Moja weta twierdzi że zwierzęta mają swoje covidy odmiany jak się pracuje że zwierzętami to dzieki temu jest się odpornym na ludzki covid może ma rację.